Wyścigi motocyklowe rzadko pojawiają się na naszym portalu. Z okazji soboty postanowiliśmy jednak przedstawić świetny film będący połączeniem reportażu z toru flat-track, muzyki dubstep i zwolnionego tempa.
Nie jest tajemnicą, że najgłupsza nawet czynność przedstawiona w zwolnionym tempie nabiera szczególnego dramatyzmu i wydaje się być ważniejsza niż jest w rzeczywistości. Ten fakt często wykorzystują twórcy filmów, zaś producenci teledysków potrafią z 30 sekund akcji zrobić czasem pięciominutowy klip.
Wyścig, dubstep i efekty specjalne
Wszelkie utyskiwania tracą jednak sens, gdy do akcji wkraczają motocykle – tutaj liczy się każda milisekunda – dramatyzm akcji wyścigu w czasie rzeczywistym jest tak skondensowany, że trudno rozsmakować się w szczegółach – subtelnym operowaniu gazem, balansie motocykla czy perfekcyjnym operowaniu stopą na zakrętach.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Oddajemy więc w wasze ręce kawał dobrej didżejskiej roboty w połączeniu z ciekawie zmontowanym obrazem. Może taka dawka energii skłoni was do pokonania ostatnich w tym roku kilometrów na motocyklu.