EkstraByło blisko. Cudowne dziecko dwóch pedałów kontra motocyklista

Było blisko. Cudowne dziecko dwóch pedałów kontra motocyklista

-

Kolarz z bożej łaski nagle zawraca bez spojrzenia na drogę – spisek cyklistów czy zwyczajna skrajna głupota? Biker na Hondzie na szczęście wykazał się sporym refleksem, który zdołał zbalansować wysokie stężenie bezmyślności rowerzysty.

Latanie motocyklem tym różni się od prawdziwego ruchu lotniczego, że normy dotyczące tzw. separacji, czyli minimalnej odległości dwóch maszyn są u nas mocno zaniżone. Codzienna praktyka pokazuje, że często przychodzi nam mijać się dosłownie na grubość lakieru. Co gorsza, wrodzony system radarowy u wielu uczestników ruchu nie wrodził się zbyt mocno.

[sam id=”11″ codes=”true”]

Było blisko

Sytuacja bikera pokazanego na filmie dobitnie przypomina o zasadzie ograniczonego zaufania. W zasadzie powinniśmy zmienić ten termin na zaufanie zerowe. Zdarza się na drodze element wykonujący manewry, o których się nie śniło najstarszym fizjologom. Parafrazując Kazika „ja nie spojrzałem, ja czasu nie miałem”… Dlatego na motocyklu myślenie ma przyszłość. Szczególnie myślenie za innych.

[sam id=”11″ codes=”true”]

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

4 KOMENTARZE

  1. Ja rozumiem, adrenalina, stress, wszystko w ułamku sekundy… Ale dlaczego motocyklista wymijał rowerzystę z lewej i na dodatek tak blisko? Po prawej sporo miejsca, lewy pas cały pusty…Target fixation?

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ