_SLIDERChcesz pomóc poszkodowanym w powodzi? Nie skreślaj Dolnego Śląska i woj. opolskiego...

Chcesz pomóc poszkodowanym w powodzi? Nie skreślaj Dolnego Śląska i woj. opolskiego z jesiennych planów wyjazdowych! [felieton, turystyka motocyklowa]

-

Od ponad tygodnia cała Polska żyje doniesieniami z Dolnego Śląska i województwa opolskiego, które po raz kolejny zostały dotknięte katastrofalnymi powodziami. Powstało wiele inicjatyw pomocowych, w których oczywiście warto wziąć udział. Natomiast trzeba też pamiętać, że duża część mieszkańców tych regionów żyje z turystyki i właśnie straciła możliwość normalnego zarabiania. Dlatego nie rezygnujmy z jesiennych wyjazdów motocyklowych do południowo-zachodniej części Polski. 

Kotlina Kłodzka, Sudety, Góry Stołowe, Góry Sowie, Dolina Bobru, Droga Stu Zakrętów, zamki i pałace Opolszczyzny… to wszystko regiony i atrakcje, które na stałe goszczą w planach wyjazdowych motocyklowych turystów. Niestety przez południową część województw dolnośląskiego i opolskiego przeszła właśnie kolejna wielka powódź. W niektórych miejscowościach, np. Lądku-Zdroju czy Stroniu Śląskim, zniszczenia są wręcz katastrofalne. Służby pracują pełną parą w porządkowaniu zalanych terenów i pilnowaniu dobytku ich mieszkańców przed szabrownikami.

Dobre wieści z Gór Stołowych. Droga Stu Zakrętów już przejezdna!

Wydawałoby się, że w takiej sytuacji zupełnie nie wypada myśleć o regionach dotkniętych powodzią w kontekście turystyki. Należy raczej wpłacać pieniądze, organizować zbiórki i wysyłać powodzianom żywność i inne potrzebne do życia środki. Ale żeby tam jechać, odpoczywać i podziwiać widoki, kiedy miejscowi ciężko pracują nad tym, żeby mieć dokąd wrócić? Co najmniej niestosowne…

Regiony turystyczne

Tymczasem jest też druga strona całej tej trudnej sytuacji. Nie zapominajmy, że dotknięte powodzią regiony są w bardzo dużym stopniu uzależnione od ruchu turystycznego. Jak donoszą media, w miejscowościach, w których normalnie późnym latem i wczesną jesienią wypoczywają tłumy turystów, anulowano w tym roku nawet ponad 90% rezerwacji! Pomoc w odbudowie to jedno, a z drugiej strony wielu właścicieli pokoi na wynajem, pensjonatów, barów i restauracji straciło źródło utrzymania. 

indian weekend z idnianem challenger kotlina kłodzka jankowa góra
Kotlina Kłodzka

Dlatego moim zdaniem warto odrzucić wątpliwości i śmiało planować motocyklowe wyjazdy na Dolny Śląsk i Opolszczyznę w najbliższych tygodniach, póki jeszcze pogoda na to pozwala. Cieszyć się złotą polską jesienią, która w tamtych rejonach będzie, jak co roku, zjawiskowa, nawet pomimo zniszczeń. Ważne przy tym, żeby nie jechać tam z namiotem i konserwami, tylko wydawać na miejscu pieniądze, nawet większe niż zazwyczaj. Dla nas będzie to przyjemność i wypoczynek, dla lokalnych przedsiębiorców z branży turystycznej oraz ich pracowników – szansa na utrzymanie się w tym bardzo trudnym okresie. Oczywiście nie zbawimy tym całego regionu, powodzianom nie będzie lepiej, ale może przynajmniej nieco mniej źle.

Zwiedzaj mądrze

Jeżeli zdecydujecie się na wyjazd w tamte strony, zwróćcie uwagę na kilka prostych rzeczy. Przede wszystkim cały ten region wciąż nie funkcjonuje normalnie i jeszcze długo nie będzie. Dlatego wszystkie noclegi, miejsca posiłków, trasy, szlaki i różne atrakcje warto planować dużo wcześniej i wszędzie potwierdzać (np. telefonicznie) ich dostępność, a w przypadku dróg – przejezdność. Nie przyjeżdżajcie „na pałę”, bo przecież na pewno coś się znajdzie. Moim zdaniem warto też wspierać swoją obecnością (i portfelem) przede wszystkim małe biznesy rodzinne, którym najtrudniej będzie przetrwać okres turystycznej posuchy.

Chcesz pomóc poszkodowanym w powodzi? Nie skreślaj Dolnego Śląska i woj. opolskiego z jesiennych planów wyjazdowych! [felieton, turystyka motocyklowa]
Twierdza Srebrna Góra

Jest jeszcze jeden, dosyć wrażliwy temat, czyli empatia i zwykła przyzwoitość. Nie pchajmy się tam, gdzie pracują służby i poszkodowani mieszkańcy. Nie bądźmy gapiami godzinami podziwiającymi „krajobraz po bitwie”, a już zwłaszcza zaglądającymi ludziom do domów i w podwórka. Nie piszę już o stosowaniu się do poleceń policjantów, strażaków oraz informacji na znakach i tablicach, bo to oczywistość – również dla naszego własnego bezpieczeństwa. A może dobrym pomysłem będzie też zatrzymanie się gdzieś na kilka godzin, zakasanie rękawów i fizyczna pomoc? To już zostawiam każdemu z osobna.

droga stu zakretow polska
Fragment Drogi Stu Zakrętów

Normalność najlepszym lekarstwem

Miałem okazję widzieć kilka rozmów z lokalnymi drobnymi przedsiębiorcami, którzy skarżyli się na to, że nagle polscy turyści zaczęli ich traktować jak trędowatych. Owszem, zdarzyło się wielkie nieszczęście, ale woda już opadła i trzeba wrócić do względnej normalności. A przede wszystkim utrzymać się – nomen omen – na powierzchni w najbliższych miesiącach. Ja zachęcam nie tylko do nierezygnowania z Dolnego Śląska i woj. opolskiego, ale wręcz do zmiany planów na rzecz tych regionów, jeżeli zamierzaliście jesienią wybrać się gdzie indziej. Motocyklowego dobra wam tu na pewno nie zabraknie, a przy okazji przywieziecie ze sobą takie zwykłe, ludzkie.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

1 KOMENTARZ

  1. Warto zaznaczyć, że:
    – Polanica Zdrój nie została zniszczona
    – Droga Stu Zakrętów jest czynna (i ogólnie Góry Stołowe są dostępne)
    – Autostrada Sudecka nie jest w dużo gorszym stanie niż była

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ