Prowadzenie portalu motocyklowego jest wspaniałą rzeczą, pozwalającą na ciągły kontakt z wami, motocyklistami. Wymaga też jednak cierpliwości i spokoju, gdy zadawane, za pomocą komentarzy pod artykułami, czy też wiadomości na naszych social mediach, są ciągle te same pytania. Jedynym z nich jest to: Czy wiecie coś o TRK 800, kiedy pojawi się na naszym rynku?
Postanowiliśmy odpowiedzieć na nie za pomocą artykułu, bo wklejanie linku do niego będzie dla nas dużo prostsze, a wam zapewni przekazanie naszej pełnej wiedzy na ten temat.
Zacznijmy może od tego, że TRK 800 jest jak Yeti, Nessie czy Chupacabra – każdy o nich wie, każdy o nich słyszał, a nikt ich nie widział. Tzn. wróć, ja widziałem i to w Europie, podczas mojej zeszłorocznej wizyty na targach Intermot w Kolonii:
I niestety to tyle… Dalej słuch o tym motocyklu zaginął. W międzyczasie pojawiły się długo wyczekiwane siedemsetki, czyli TRK 702 i 702 X, które z miejsca mocno namieszały w segmencie – głównie stosunkiem korzyści, które oferują, do ceny jaką trzeba za nie zapłacić.
W sumie nie wiadomym było po co Benelli zaprojektowało osiemsetkę, przygotowując jednocześnie siedemsetki, ale… wszyscy liczyliśmy na mocniejszy, bardziej ekskluzywny, lepiej wyposażony motocykl, może z większą dzielnością terenową.
Kiedy TRK 800 w Polsce?
Przeczesałem Internet, przepytałem dealerów, skontaktowałem się z polskim importerem i z moich poszukiwań lepszej wiadomości o TRK 800 niestety nic nie wyszło dobrego. Choć jesienią, po EICM-ie oficjalną wersją czasu prezentacji była druga połowa 2023 roku, a już na początku tego sezonu, że TRK 800 wejdzie do produkcji ostatecznie w 2024 roku, to w tej chwili wszelkie nadzieje zgasły. Z tego co się dowiedziałem nie jest planowana prezentacja produkcyjnego modelu na zbliżających się targach EICMA, a na razie pojazd ten można traktować jako prototyp, pokazujący możliwości fabryki. Raczej nie ma szans, żeby w najbliższej przyszłości (2024) TRK 800 pojawiło się w europejskich salonach. Tym samym także nie jesteśmy w stanie określić ceny tego modelu, ale domyślamy się, że będzie o kilka tysięcy wyższa od ceny TRK 702 X.
Dziwi fakt obecności opisu tego modelu na stronie producenta w informacji prasowej na 2023 rok. Coś widać w fabryce nie poszło po myśli inżynierów, księgowych lub właścicieli. W sumie biorąc pod uwagę ile czasu minęło od zapowiedzi TRK 702 do ich finalnego pojawienia się na naszych drogach, możliwe że za dwa lata model ten także zawita w salonach sprzedaży w Europie. Jednak każdemu, kto czeka na 6 koni mocniejszy i designersko, moim zdaniem, delikatnie bardziej drapieżny, projekt Benelli, radzę udać się do salonu i rozważyć zakup którejś z dostępnych wersji 702.
Jedno możemy wam obiecać, a nawet dwie rzeczy:
- jak tylko coś będziemy wiedzieli, damy znać!
- jak tylko Benelli TRK 800 pojawi się w Polsce, przetestujemy je!