_SLIDERTrójkołowiec Honda na bazie modelu NC750. Trzecie koło u wozu

Trójkołowiec Honda na bazie modelu NC750. Trzecie koło u wozu

-

Trójkołowiec Honda, czyli NC750 w wersji z dwoma kołami z przodu – taki właśnie pojazd znalazł się w najnowszym zgłoszeniu patentowym. Fala popularności trójkołowców może być dla Hondy okazją do powrotu w rewiry, które w niesławie opuściła 30 lat temu.

Trójkołowce otworzyły przed producentami motocykli nową niszę – osoby zachęcone korzyściami płynącymi z jazdy motocyklem, ale jednocześnie obawiające się wywrotki otrzymały niemal idealne rozwiązanie. Stabilniejsze od motocykli trójkołowce zapewniają niemal identyczną frajdę z jazdy.

Co ciekawe – jednym z pionierów takich pojazdów była Honda, której modele ATC200 i ATC250 w latach osiemdziesiątych przebojem weszły na rynki Stanów Zjednoczonych i Kanady. Na przeszkodzie sukcesowi sprzedażowemu stanęła jednak ponadprzeciętna wypadkowość modeli ATC.

Działo się z powodu nie do końca przemyślanej konstrukcji – podwójne koła, zamiast z przodu pojazdu, zastosowano z tyłu. W efekcie podczas skrętu przy nawet niewielkiej prędkości trójkołowce bardzo łatwo się wywracały.

Trójkołowiec Honda ATC250R

Nowy projekt – Trójkołowiec Honda – eliminuje błędy poprzednika. Podwójne przednie koła zapewniają oczekiwaną przez klientów stabilność, zaś sprawdzona konstrukcja modelu NC750 gwarantuje wygodę użytkowania i bezawaryjność.

Trójkołowiec Honda NC byłby oferowany także z dwusprzęgłową skrzynią biegów DCT.

Trójkołowiec Honda
Trójkołowiec Honda

Na razie brakuje jakichkolwiek precyzyjnych informacji o prawdopodobnej premierze nowego modelu Hondy. Wykorzystanie platformy NC pozwala jednak przypuszczać, że trójkołowiec Honda będzie można zobaczyć już jesienią podczas motocyklowych targów EICMA.

Trójkołowiec Honda na bazie modelu NC750. Trzecie koło u wozu.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ta strona używa Akismet do redukcji spamu. Dowiedz się, w jaki sposób przetwarzane są dane Twoich komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ