Dla większości z nas jedną z nieodłącznych części podróży motocyklowych jest dokumentowanie ich, zazwyczaj na zdjęciach i filmach. Część zmotoryzowanych turystów tworzy z tego ogólnodostępne relacje, np. filmy na YouTube czy inne social media. Od 17 kwietnia 2025 roku trzeba będzie mocno pilnować, na co kierujemy obiektywy. Wchodzi w życie rozporządzenie Ministerstwa Obrony Narodowej w sprawie zakazu nagrywania i fotografowania niektórych obiektów, uznanych za strategiczne.
Spokojne czasy mamy chwilowo za sobą i to jest kolejny na to dowód. Często widziane zakazy fotografowania (prywatnych kamer było bardzo mało) zniknęły z naszego kraju na długie lata wraz ze słusznie minionym ustrojem. Niestety dotarły do nas echa konfliktu za wschodnią granicą, które skłoniły nasz rząd do nowelizacji w marcu 2022 roku ustawy o obronie ojczyzny. Znalazły się w niej m.in. zapisy o zakazie fotografowania, filmowania lub utrwalania w inny sposób obrazu lub wizerunku:
- obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów resortu obrony narodowej nieuznanych za obiekty szczególnie ważne dla bezpieczeństwa lub obronności państwa, obiektów infrastruktury krytycznej, jeżeli zostały oznaczone znakiem graficznym zakazu fotografowania
- osób lub ruchomości znajdujących się w tych obiektach
Przez ostatnie trzy lata brakowało szczegółowych przepisów wykonawczych do tej nowelizacji, czyli rozporządzenia Ministra Obrony narodowej określającego wzór tablicy z zakazem fotografowania i wzór wniosku o pozwolenie na tę czynność. Takie rozporządzenie już się pojawiło i wejdzie w życie 17 kwietnia 2025 roku. Co to oznacza dla nas, motocyklowych turystów ze smartfonami, kamerkami na kaskach czy wideorejestratorami jazdy?
Jest tablica, nie ma pamiątki
Obiektów chronionych przez nagrywaniem ma być ok. 25 tysięcy. Należy pamiętać, że nie są to wyłącznie obiekty militarne, ale też np. urzędy, infrastruktura czy siedziby niektórych firm i zakładów. Do tej grupy zaliczone mają być również linie kolejowe, mosty, tunele czy zapory i sztuczne zbiorniki wodne, a więc obiekty często fotografowane „na pamiątkę”.
Ustalono wzór specjalnej tablicy informującej o zakazie uwieczniania. Są na niej wyraźne symbole aparatu fotograficznego, kamery i smartfona. Takie tablice będą sukcesywnie umieszczane na kolejnych obiektach, zawsze w zasięgu wzroku osób postronnych. Nie będzie więc tłumaczenia, że „nie widziałem, nie wiedziałem”. Złamanie zakazu będzie karane grzywną, aresztem i konfiskatą urządzeń. Do kontroli i egzekwowania nowych przepisów będzie uprawniona nie tylko policja, ale też m.in. Straż Miejska, Straż Graniczna czy żandarmeria.
Chcesz zdjęcie? Proś o pozwolenie
Sfotografowanie czy nagranie danego obiektu będzie wymagało każdorazowo wypełnienia i wysłania do stosownych organów odpowiedniego wniosku. Będzie to więc uciążliwe i zapewne rzadko zakończone sukcesem i uzyskaniem pozwolenia. Niejasna jest sytuacja z kamerkami na kaskach i wideorejestratorami. W treści ustawy nie widać jednak wyjątków w tej sprawie, dlatego należy uznać, że widząc obiekt oznaczony tablicą, trzeba będzie wyłączyć wszelkie urządzenia nagrywające.
Wyjeżdżając w tym sezonie na różne motocyklowe wycieczki wypatrujcie już nowych tablic. Nieznajomość prawa, jakie by nie było i czy zgadzamy się z nim, czy nie – szkodzi.