Kilkanaście lat temu pracowaliśmy w firmie, w której dział motocyklowy zakładaliśmy od zera. Piotrek zajmował się serwisem, ja salonem. Od gołych ścian przygotowaliśmy fajny punkt obsługi klientów, którzy u mnie kupowali motocykle, skutery, quady, silniki zaburtowe, pontony, kosiarki, odśnieżarki i wszystko co tylko Honda miała w sprzedaży (oprócz samochodów, bo od tego byli inni ludzie), a u Piotrka to wszystko serwisowali. Jednak wszystko co dobre/wygodne w końcu się… kończy. Dla mnie wcześniej, dla chłopaków z serwisu później, a właściwie to teraz.
Prawie 20 lat w branży, serwisując w autoryzowanym warsztacie motocykle Honda, spędzili Piotrek i Michał, a później dołączył do nich Sasza. Co chłopaki mogli robić po tym, gdy firma w której przepracowali tyle lat – a chodzi o warszawskie dealerstwo Hondy – Autowitolin – właściwie przestało funkcjonować? Zgadliście, poszli na swoje!
Profesjonalny serwis motocykli japońskich ale i warsztat obróbki precyzyjnej
I tak jesteśmy w Pruszkowie, przy ulicy Miejskiej 24a. Piotrek od kilku lat czuł pismo nosem i przygotowywał się na ten moment. Stworzył tutaj swój warsztat obróbki precyzyjnej. Jeśli macie potrzebę coś dotoczyć, przetoczyć, stworzyć od podstaw z bloku kwasówki, aluminium, czy innego metalu – możecie to zrobić w tym miejscu. Same maszyny, które tu zgromadził, warte są… ale, ale, miałem wam pisać o motocyklach.
Piotrek, Michał i Sasha to certyfikowani mechanicy Hondy, z aktualnymi szkoleniami i uprawnieniami do wykonywania przeglądów gwarancyjnych motocykli tej marki. Jakby tego można było nie wykorzystać?
Odwiedziłem ich z kamerą (dobra, właściwie to z telefonem). Zobaczcie jak wygląda PGEN serwis w oku Samsunga S23Plus:
Dużo pracy, ale efekty są (będą)…
Najpierw zajęli się przebudową budynku, tak, aby spełniał ich oczekiwania i mógł pomieścić dodatkową halę serwisową dla motocykli. Bo wiecie, tych wyżej wspomnianych maszyn, ważących w sumie kilka ładnych ton, to żadnemu z nich nie chciało się dźwigać. Woleli dobudować 70 m2 hali – lenie…
A w logo jest gołąb… Skąd do diabła ten gołąb?
Znam chłopaków tyle lat, ale nie jestem w stanie wydedukować co mieli na myśli i musiałem zapytać ich, by rozszyfrować nazwę ich nowej firmy – PGEN.NINJA. – Nie wiem, to jakiś skrótowiec od obróbki precyzyjnej, czy czegoś takiego, wymyślony już dawno, a skojarzył nam się z gołębiem i tak zostało. – mówi Michał.
– Natomiast Ninja to nazwa domeny, na której mieliśmy swoją pierwszą stronę internetową oraz oczywiście skojarzenie z Japonią i marką Kawasaki – podsumowuje. Dobra – nieźle, stąd gołąb w logo, bo nie mogłem dojść o co w tym chodzi… Na szczęście chłopaki serwis motocyklowy ogarniają tak samo dobrze, jak myślenie abstrakcyjne. Wiem, bo serwisowałem u nich przez lata wszystkie swoje japońskie motocykle, a z Piotrem zrobiliśmy ze trzy gruntowne remonty w moich wiekowych sprzętach – Afryce Twin RD07 i dwa razy w DR-Z-cie.
Atrakcje dodatkowe
Serwis dopiero powstaje. Chłopaki sami go zbudowali, własnymi rękami. Wokół serwisu z czasem na pewno zawiąże się społeczność zadowolonych klientów, a dla nich ma być przygotowana strefa wypoczynku i inne atrakcje umilające czas. Jak na przykład wizyty zaprzyjaźnionej fryzjerki. Fajna sprawa, prawda? Czekasz na serwis swojego motocykla, a jednocześnie ktoś serwisuje ciebie. Nie tracisz czasu na czekania. Nowa fryzura na głowie, nowy olej w lagach. Zdecydowanie fajny pomysł. Tzn. nie dla mnie, chyba że dziewczyna będzie też mieć usługę golenia na łyso – to się na pewno skuszę…
Czego nie ma, a będzie…
Chłopaki planują wprowadzić likwidację szkód powypadkowych – tym się również zajmowali w poprzednim dealerstwie. Właśnie są w trakcie podpisywania umów z towarzystwami ubezpieczeniowymi. Planują też wprowadzenie usługi door to door, trwają ponoć próby zakupu witolinowskiej przyczepy motocyklowej (ach, świetna ona jest, ileż razy na niej swoje motki woziłem) a w niedalekiej przyszłości profi busa. Do tego sprzątają na podwórku, by było przytulnie zielono i miło. Ogólnie jest dobrze, a będzie jeszcze lepiej!
Także podsumowując temat:
- jeśli płaczesz za serwisem na Witolińskiej 12 (Honda Autowitolin)
- jeśli potrzebujesz solidnego przeglądu w swoim motocyklu japońskim
- jeśli chcesz zrobić serwis gwarancyjny swojej Hondy na już, bez dwutygodniowej kolejki w autoryzowanym dealerstwie marki
- jeśli chcesz by twój motocykl był serwisowany przez profesjonalistów
- jeśli nie przeszkadza ci przejażdżka do Pruszkowa (j.w. usługa door to door wkrótce)
to wiesz co możesz zrobić… Skontaktuj się z Gołębiem – Ninją, a on już załatwi co trzeba!
Aaaa, jeżyk! Bym zapomniał…
Na końcu najważniejsze. Na podwórku serwisu żyje jeżyk, którego chłopaki dokarmiają i którym się opiekują. Jeśli byliście kiedyś u nich w starej miejscówce, to na pewno widzieliście jaką opieką otoczyli okoliczne dachowce. Widać koty były związane z warszawską Pragą, a maskotką Pruszkowa będzie polski pingwin, czyli jeżyk. Jeżyk szuka nie tyle domu ile imienia, bo to pierwsze ma, tego drugiego jeszcze nie. Pomożecie?