W czasach rosnącej popularności adventurów, typowe szosówki cieszą się mniejszym zainteresowaniem. A i w ofercie producentów jest ich mniej. Miejmy nadzieję, że dzięki modelom takim jak Honda NT1100 czy Suzuki GSX-S1100 GT wrócą do łask. Dla wielu z nas ceny nowych motocykli wciąż są zaporą nie do pokonania. Dlatego, jeśli zadajesz sobie pytanie jaki motocykl szosowo turystyczny wybrać? polecamy przyjrzeć się modelom, które premierę miały kilka, kilkanaście lat temu. Przyjmując budżet w kwocie 20 tysięcy złotych, wybraliśmy jednoślady mniej popularne, ale co najmniej równie interesujące, co te z kraju kwitnącej wiśni.
Jaki motocykl dla dwóch osób? Jaki motocykl wygodny dla pasażera?
Aprilia Mana 850
Niepozorny motocykl z 2007 roku, w którym znalazły się awangardowe rozwiązania techniczne. Przede wszystkim wyposażony został w automatyczną skrzynię biegów, trzy tryby jazdy oraz opcjonalny ABS. A w atrapie zbiornika paliwa znajduje się schowek. W swoim czasie Mana nie przekonała do siebie nabywców. Okazało się to ich błędem. Motocykl okazał się bowiem nie tylko mało awaryjny, ale też i bardzo przyjazny kierowcy.
Dwucylindrowa V-ka generuje 75 KM, co pozwala na sprawne przemieszczanie się. Na portalach ogłoszeniowych Mana występuje w małej ilości i bez problemu staniemy się właścicielami jednej z nich, za kwotę poniżej dwudziestu tysięcy złotych. Myśląc o podróżach powinniśmy zainteresować się zwłaszcza wersją GT, z pełniejszymi owiewkami, lepiej spełniającą wymagania motocykla szosowo – turystycznego.
Moto Guzzi Norge 1200
Nazwa nawiązuje do modelu GT 500, na którym Giuseppe Guzzi zajechał w 1928 roku aż za koło podbiegunowe. Nowy Norge zaprezentował się światu w 2006 roku. W jego konstrukcji wykorzystano wiele podzespołów z modelu Breva. To motocykl szosowo – turystyczny w najlepszym tego słowa znaczeniu. Zapewnia duży komfort, również pasażerowi, a bagaż można upakować do pojemnych kufrów. Silnik o pojemności 1151 cm3, gwarantuje moc 95 KM.
Norge ceniony jest również za prostotę konstrukcji, co ułatwię jego obsługę i naprawy. Plusem jest też przeniesienie napędu za pomocą bezobsługowego wału. Modele z lat 2011 – 2012 miały problemy z rozrządem, które były naprawiane w ramach akcji serwisowej. Za kwotę poniżej dwudziestu tysięcy złotych możemy nabyć motocykl z lat 2010 – 2011.
Triumph Tiger 1050
Silnik o pojemności 1050 cm3 zapewnia moc na poziomie 114 KM i moment równy 100 Nm, co przy masie z płynami około 229 kilogramów, gwarantuje dużo większą dynamikę, niż dwa wcześniej opisane motocykle. 1050-tka pojawiła się w 2007 roku. Po dwóch latach wprowadzono model z ABS-em. Tiger ceniony jest za komfort, na co wpływ ma też dobre zawieszenie. Jako wada wskazywana jest mało precyzyjna skrzynia biegów.
Powody do narzekań dają też hamulce, które okazują się za słabe dla charakternego Tygrysa. Za określoną na wstępie kwotę możemy nabyć egzemplarze z lat 2007 – 2008.
BMW F800ST
Charakterystyczną cechą jest przeniesienie napędu za pomocą zębatego pasa. Jego wymiana następuje co około czterdzieści tysięcy kilometrów. W okresie produkcji przeprowadzono akcję serwisową dotyczącą wymiany łożysk piasty tylnego koła. W przypadku zakupu jest to element, na który prócz stanu pasa zębatego, należy zwrócić szczególną uwagę.
Mocnymi stronami jest komfort podróży, poręczność oraz trwały i ekonomiczny silnik o mocy 85 KM. Odnajdą się na nim nawet osoby o wzroście powyżej 180 centymetrów. Za dwie dychy kupimy egzemplarz z lat 2011 – 2013.
Ducati Multistrada 1100
Motocykl stanowił rozwinięcie modelu 1000. Wraz ze zwiększeniem pojemności skokowej polepszono moc maksymalną, która wyniosła 95 KM. Multistrada 1100 produkowana w dwóch wersjach, różniących się wyposażeniem. Bogatsza eSka otrzymała elementy wykonane z karbonu oraz przednie zawieszenie Öhlinsa.
Starsza Multistrada chwalona była głównie za silnik, hamulce, oraz prowadzenie. Nieco mniej powodów do pochwał dawała pozycja i ogólny komfort podróżowania. Nie jest to po prostu motocykl stworzony do pokonywania bardzo długich tras. Oryginalny wygląd nie każdemu przypada do gustu, jednak poprzednie wcielenia Multistrady mają swoich zagorzałych wielbicieli. W chwili pisania artykułu, na portalach ogłoszeniowych dostępny był tylko jeden egzemplarz 1100 z roku 2009, za kwotę niespełna piętnastu tysięcy złotych.