NajnowszeWkładki do wizjera e-Tint. Ochrona przed słońcem za naciśnięciem guzika

Wkładki do wizjera e-Tint. Ochrona przed słońcem za naciśnięciem guzika

-

Oto kolejna broń w walce z ostrym światłem prosto w oczy: e-Tint, specjalna wkładka do wizjera kasku, oparta na technologii LED. Rozwiązania znane z wojskowych hełmów teraz podnoszą komfort i bezpieczeństwo motocyklistów.

O uciążliwości mocnego dziennego światła w czasie jazdy nie trzeba nikogo przekonywać. Oprócz ciągłego dyskomfortu związanego z mrużeniem oczu znacząco spada zdolność oceny i reagowania na zagrożenia na drodze. Tradycyjne okulary przeciwsłoneczne są w połączeniu z kaskiem mało praktyczne.

[sam id=”11″ codes=”true”]E-tint2

Wysuwana blenda ma w kwestiach bezpieczeństwa tylu zwolenników, ilu przeciwników. Do walki z tym problemem już dawno temu zaprzęgnięto nowoczesną technologię. Znane m.in.  z branży okulistycznej szkła fotochromowe wymagają czasu na pełne przejście z trybu jasnego do ciemnego. Szybsze w działaniu ekrany elektrochromowe potrzebują z kolei sporej dawki energii.

E-Tint3Twórcy wkładek e-Tint poszli w stronę technologii LCD, której pierwsze zastosowania tego typu miały miejsce w lotniczych hełmach wojskowych. Ciekłe kryształy błyskawicznie nadają szybie wizjera odpowiednią barwę, którą za pomocą przycisku można płynnie zmieniać lub pozwolić urządzeniu na samodzielne dostosowanie się do panujących warunków. Dodatkowymi zaletami są bardzo niski pobór energii i zaawansowany system bezpieczeństwa, automatycznie przywracający przejrzystość ekranu w przypadku awarii zasilania.

E-Tint1Zamontowanie e-Tint na naszym wizjerze trwa kilka minut, ponadto posiada on pokrycie zapobiegające parowaniu, możemy więc jeździć w każdych warunkach. W zalewie niepotrzebnych gadżetów, ten zdaje się być chlubnym wyjątkiem. Pewnym zgrzytem jest spora cena – 450 zł (w USA), która działa niczym ostre światło przy wyjściu z zakrętu.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

4 KOMENTARZE

  1. Niezły bajer ale słono kosztuje. Ja tam nie narzekam na blendę. Ale taki bajer zapewne bardziej by się przydał. :)

  2. Dla precyzji: chodzi o technologię LCD (Liquid Crystal Display), a nie o LED (light-emitting diode).
    Ale wygląda smacznie. Potestowałbym :)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

This site uses Akismet to reduce spam. Learn how your comment data is processed.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ