Motocykl skradziony przed trzema laty we Włoszech znalazła podczas kontroli Straż Graniczna. Ukraiński kierowca, który zmierzał na zawody do Niemiec tłumaczył, że nie wiedział o nielegalnym pochodzeniu jednośladu.
Podczas rutynowej kontroli na przejściu w Korczowej funkcjonariusze Straży Granicznej zauważyli w przestrzeni ładunkowej jednego z ukraińskich busów motocykl Suzuki. Po dokładnym sprawdzeniu numeru VIN w europejskiej bazie danych okazało się, że jednoślad został trzy lata wcześniej skradziony we Włoszech.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Ukraiński kierowca był zaskoczony tą informacją. Twierdził, że pojazd nabył legalnie, na co posiada stosowne dokumenty. Tłumaczył, że jest w drodze na zawody sportowe, które odbywają się w Niemczech. Motocykl został zabezpieczony i po dopełnieniu formalności ma zostać zwrócony prawowitemu właścicielowi.
Ukraina jest rekordzistą w kategorii sprzedaży pojazdów kradzionych z Europy Zachodniej. To właśnie tam trafia większość motocykli znikających z europejskich ulic. Najwięcej łupów pochodzi z Włoch. Na włoskim Facebooku powstał nawet profil „motocykle skradzione we Włoszech sprzedawane w krajach Europy Wschodniej„, gdzie zamieszczane są zdjęcia zarówno skradzionych, jak i odnalezionych motocykli.