Kiedy usłyszałem o tym zdarzeniu po raz pierwszy, nie mogłem uwierzyć. Gdy już to obejrzałem, to doszedłem do wniosku, że do takiego pecha, to ktoś musiał mieć dużo szczęścia. Przecinające drogę stado jeleni wręcz przebiegło po jadącym BMW.
Sytuacja ta miała miejsce na DW618, a dokładniej na wjeździe do Pułtuska od strony Wyszkowa. Jadące przepisowo BMW zostało zmuszone do awaryjnego hamowania przed przebiegającymi przez jezdnię jeleniami. Kierowcy nie udało się jednak wyhamować przed zwierzyną, która zdezorientowana napotkaną przeszkodą, postanowiła po niej przebiec. Oberwał praktycznie cały samochód – od przedniej szybki i maski, aż po bagażnik. Gdyby ktoś o takiej sytuacji opowiedział, to zapewne wziąłbym na tę historię dużą poprawkę. Co na to ubezpieczyciel? Gdyby nie zamontowany w jadącym z tyłu samochodzie wideorejestrator, sprawa mogłaby się mocno skomplikować. Wszystko zostało jednak uwiecznione na poniższym filmie.
Warto jednak wiedzieć jak zachować się w takiej sytuacji i czy po spotkaniu z dziką zwierzyną, mamy możliwość uzyskania odszkodowania. Poniższy artykuł Jarka rozwieje wszystkie wasze wątpliwości, chociaż życzymy wam, aby takie spotkania wam się nie przytrafiły. Szczególnie podczas jazdy na motocyklu…
o kurka…