Pół Europy w 48 godzin – takie zadanie postawił sobie Brytyjczyk Conrad Evans. Wolontariusz organizacji charytatywnej przy pomocy zdezelowanego motocykla zamierza zebrać pieniądze na najpilniejsze potrzeby szpitali z hrabstwa Nottingham.
Evans jest członkiem organizacji Blood Bikes, działającej w hrabstwie Nottingham. Jej wolontariusze popołudniami zajmują się dowożeniem do szpitali niezbędnych leków, krwi i innymi usługami, za które szpitale normalnie muszą płacić. Choć szpitale i inne placówki służby zdrowia mają wewnętrzny system transportu, działa on tylko w określonych godzinach – zwykle do 17.00.
Conrad jako aktywny wolontariusz Blood Bikes postanowił przysłużyć się sprawie jeszcze bardziej. Za 50 funtów (255 zł) kupił starą, zdezelowaną Yamahę FZ750 i postanowił wyruszyć w obejmującą siedem krajów trasę. Evans założy, że czas jego podróży nie może przekroczyć 48 godzin.
Conrad podchodzi do swojej wyprawy z optymizmem: „nie chcę żadnego samochodu serwisowego – tylko ja, motocykl, trytytki i dużo taśmy naprawczej. To mogą być naprawdę ciekawe dwa dni”.