Dzisiaj, w piątek 19 maja, na drogach w całej Polsce możemy się spodziewać zmasowanych kontroli policyjnych. Drogówka rozpoczęła bowiem szeroko zakrojoną akcję „Prędkość”. Jak sama jej nazwa wskazuje, funkcjonariusze będą się skupiać na mierzeniu prędkości pojazdów i karaniu ich kierowców za przekroczenie dopuszczalnych limitów.
Zamiłowanie polskiej policji to różnego rodzaju „akcji” jest powszechnie znane, my też wielokrotnie pisaliśmy o różnych dniach specjalnych. Dzisiaj mamy do czynienia z kolejnym z nich. Przed zbliżającym się weekendem funkcjonariusze drogówki w całej Polsce przeprowadzają akcję „Prędkość”.
Jaki można dostać najwyższy, rekordowy mandat? Najdroższe mandaty według taryfikatora 2023
W ruch pójdą przede wszystkim przenośne mierniki prędkości, spodziewajmy się też zwiększonej liczby nieoznakowanych radiowozów na trasach w całym kraju. Nie ma co liczyć na ulgowe traktowanie – mandaty będą surowe i nieuchronne. Przypominamy, że od przekroczenia prędkości o ponad 31 km/h obowiązuje zasada recydywy – jeśli zatrzymany kierowca popełnił to wykroczenie drugi raz w ciągu dwóch lat, zapłaci podwójny mandat. Na motocyklu jest o to wyjątkowo łatwo, nietrudno też osiągnąć maksymalny pułap. Przekraczając prędkość o 71 km/h i więcej, zapłacimy 2500 lub nawet 5000 zł mandatu (recydywa) i zbierzemy aż 15 punktów karnych.
Dlatego, choć na co dzień namawiamy do rozsądnej jazdy z prędkością przepisową lub przynajmniej bliską przepisowej, dzisiaj kładziemy na to szczególny nacisk. Szkoda stracić prawo jazdy zanim jeszcze sezon rozkręci się na dobre…