Dary Matki Natury i wrodzone skłonności męskiej części populacji postanowiła wykorzystać przedsiębiorcza Włoszka do zdobycia upragnionego jednośladu. W zamian za datki na ten szczytny cel oferuje darczyńcom swoje rozbierane zdjęcia.
Chęć posiadania motocykla bywa czasem większa niż możliwości finansowe. Jedni jeżdżą zbierać truskawki, inni tyrają na budowach, a co bardziej pomysłowi wykorzystują wrodzone atuty. Pewna studentka prawa z Neapolu jest w posiadaniu wiekowego skutera, który powoli dożywa swoich dni. Chętnie wymieniłaby go na nowy, ale szalejący kryzys i bezrobocie wśród młodych skutecznie blokuje te plany. Wpadła więc na pomysł, by sprzedawać swoje rozbierane fotki, a dochód przeznaczyć na nowy pojazd. Ogłoszona na Facebooku akcja spotkała się ze sporym odzewem, ale amatorzy pikantnych zdjęć, co zrozumiałe, wolą pozostać anonimowi.
Umieszczone na zachętę w sieci zdjęcie nie pokazuje co prawda twarzy autorki tego pomysłu, ale przez umiejętne „lokowanie produktu” obiecuje wystarczająco wiele. Nie podejmujemy się moralnej oceny tej akcji, ale jedno musimy przyznać. Motocyklowa pasja potrafi pchnąć w bardzo mroczne rejony.