Wszyscy, którym wydaje się, że tegoroczną zimę już pożegnaliśmy, mogą być niestety mocno zaskoczeni. Końcówka marca okaże się wyjątkowo chłodna i niestety nieprzyjazna dla motocyklistów.
Okazuje się, że w mądrościach ludowych jest wiele prawdy. Choć w niektórych regionach Polski, w środę 23 marca, temperatura przekroczyła 20 kresek, to synoptycy zapowiadają gwałtowne ochłodzenie, powrót mrozu, śniegu i deszczu. W marcu jak w garncu!
Im bliżej końca tygodnia, tym chłodniej, a to za sprawą rozległych niżów napływających do nas z północy. Choć wyże panujące ostatnio przyniosły piękną pogodę, z której wielu z nas skwapliwie skorzystało, to jednak utrzymanie się dłużej takiej aury – słonecznej i suchej – wraz z brakiem wody z roztopów może prowadzić do klęski suszy. Taki stan – czyli słonecznie i bez opadów – utrzymać się powinien do niedzieli 27 marca. Jeżeli planujecie motocyklowe wycieczki, czy chcecie otworzyć sezon, to zróbcie to w najbliższy weekend. Deszcz co prawda może spaść już w sobotę, ale opady będą niewielkie i nie obejmą całej Polski.
Ostatnim dniom tego miesiąca towarzyszyć będzie wyraźne ochłodzenie. Chłód utrzyma się na przełomie marca i kwietnia, pojawi się także więcej opadów atmosferycznych – zarówno deszczu, deszczu ze śniegiem jak i śniegu. Wrócą także przymrozki, które w godzinach porannych wystąpią w wielu regionach naszego kraju. Za taką zmianę pogody odpowiedzialne będą niże napływające znad Skandynawii.
Źródło: fanipogody.pl