3 promile alkoholu miał w organizmie motocyklista, zatrzymany w niedzielę przez policję w miejscowości Pstrokonie w okolicach Łodzi. Był tak pijany, że przy próbie ucieczki przed policją wjechał z równie pijanym pasażerem do rowu.
W niedzielne przedpołudnie policyjny patrol zauważył jadącego wężykiem motocyklistę, dosiadającego motocykl Suzuki (modelu nie podano). Gdy policjanci ruszyli za nim, bo go skontrolować – motocyklista wjechał do rowu.
Po badaniu trzeźwości okazało się, że 29-letni kierowca miał w organizmie 3 promile alkoholu. To nie koniec jego występków: kierowca nie miał prawa jazdy A, nietrzeźwy był również pasażer motocykla, a motocykl nie był zarejestrowany i nie miał ubezpieczenia OC.