Już niedługo sms od kumpla o treści „Siema, polatamy dziś?” może nabrać całkiem dosłownego znaczenia. Pal V-One to hybrydowa maszyna będąca połączeniem trójkołowego motocykla i wiatrakowca, pozwalająca wznieść się w powietrze.
Latające samochody to temat wałkowany od lat. Zazwyczaj były to jednak wyłącznie mniej lub bardziej udane prototypy, bez szans na szersze użycie. Pal V-One ma szansę przełamać ten impas – jest mały, lekki, a przygotowanie go do startu zajmuje tylko 10 minut. Wystarczy rozłożyć śmigła i znaleźć kawałek wolnej prostej – dokładnie 160 metrów.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Ważąca 1,5 tony maszyna może latać na maksymalnej wysokości 1200 metrów. Napędza ją silnik o mocy 230 KM, a 102-litrowy zbiornik paliwa daje 354 km zasięgu w powietrzu lub 1200 km na drodze. Manewr lądowania wymaga tylko 30 metrów wolnej utwardzonej nawierzchni.
Pal V-One
Pojazd wygląda na niezwykle zwinny i daleko mu do topornych wynalazków tego typu, do których do tej pory przyzwyczaili nas domorośli wynalazcy. Jest jednak jeden feler. Pal V-One kosztuje 1,2 mln zł, co może stanowić nieprzekraczalną barierę. 40 lat w korkach na ziemi lub w kredytowym kieracie – wybór należy do Ciebie.