W marcu 2017 roku dwóch policjantów z Zabrza zatrzymało kierowcę do kontroli. Ten dwukrotnie odmówił badania alkomatem. Doszło do szarpaniny i pobicia kontrolowanego kierowcy, a następnie, już na komisariacie, ktoś usunął z jego telefonu nagranie całej sytuacji. 7 listopada tego roku Sąd Apelacyjny w Katowicach wydał prawomocny wyrok, w którym przyznał poszkodowanemu duże odszkodowanie.
Zatrzymany mężczyzna nie chciał poddać się badaniu alkomatem, ponieważ twierdził, że policjanci nie mają do tego podstaw. Jechał zgodnie z przepisami, nie czuć było od niego alkoholu i nie zachowywał się podejrzanie. Po tej odmowie funkcjonariusze poprosili o dokumenty i pokazanie obowiązkowego wyposażenia samochodu – trójkąta i apteczki. Następnie ponownie nalegali na badanie alkomatem. Gdy kierowca odmówił, wyciągnęli go z pojazdu, rzucili na ziemię i pobili. Poszkodowany twierdzi, że gdy leżał na asfalcie, jeden z policjantów na nim klęczał, a drugi najpierw bił po twarzy, a później kopał po całym ciele.
Czy zwykły motocyklista jest w stanie świadomie położyć Gold Winga? Policjant twierdzi, że tak
Następnie pobitego kierowcę przewieziono na komisariat, gdzie został przymusowo poddany badaniu. Okazało się, że był trzeźwy. Nagrywał całe zajście telefonem, ale w izbie zatrzymań ktoś mu go odebrał i zresetował do ustawień fabrycznych. Nie zachowały się więc filmy mogące być dowodami w sprawie. Ponadto kierowca twierdził, że na komisariacie był w dalszym ciągu lżony, a dodatkowo przeszedł upokarzającą kontrolę osobistą i przetrzymywano go w celi bez podstawowych urządzeń sanitarnych. Późniejsza obdukcja wykazała, że mężczyzna miał m.in. złamane trzy żebra, obrażenia głowy, klatki piersiowej, rąk i lewej nogi.
Dwa wyroki
Pierwszy wyrok w tej sprawie zapadł w lutym 2020 roku w Sądzie Rejonowym w Zabrzu. Dwaj policjanci zostali uznani winnymi przekroczenia uprawnień i skazani na wyroki pozbawienia wolności w zawieszeniu. Musieli również wypłacić poszkodowanemu łącznie 9,5 tys. zł zadośćuczynienia. Obaj odeszli ze służby. Poszkodowany wytoczył również proces komendzie policji w Zabrzu z powództwa cywilnego, domagając się odszkodowania. Ostatecznie, zgodnie z niedawnym wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Katowicach, otrzyma łącznie 120 tysięcy złotych.