Czeka nas zmiana taryfikatora mandatów. Ale spokojnie, nie chodzi o nowe „ceny” mandatów, ale wprowadza pojęcie nowych wykroczeń i precyzuje kary za nie. Sprawa dotyczy jednak głównie kierowców aut.
Nowelizacja taryfikatora mandatów jest na razie w fazie uzgodnień z ekspertami. Postanowiono bowiem dotychczasowy taryfikator uzupełnić o nieokreślone w nim do tej pory wykroczenia, a jest to:
- niezachowanie nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu niebezpiecznego zwierzęcia w aucie – groziłby za takie przewinienie mandat do 500 zł, ale możliwa też grzywna, której wysokość wyznaczy sąd – do 5000 zł. Ciekawostką jest, że nie jest określone jakie zwierzęta (np. które rasy psów) są niebezpieczne…
- nieutrzymanie środka transportu we właściwym stanie sanitarnym przez przewoźnika zagrożone jest mandatem do 1500 zł.
Druga kara dotyczy przewoźników świadczących usługi transportu osób (autobus, autokar, bus, taksówki, przewóz osób itp.) a obowiązywałaby zarówno za bałagan w aucie (śmieci), jak i braku np. wymaganej przepisami instalacji sanitarnej (autokar).
Ministerstwo proponuje, że nieporządek w aucie kosztować by nas miał jedynie 150 zł.
Dziwi nas fakt, że w propozycji nowelizacji taryfikatora nie ma mowy o podniesieniu wysokości maksymalnego mandatu (500 zł), o czym było mówione wielokrotnie…