Pogodę nad Polską kształtuje właśnie niż o miłym imieniu Toni. Jest pochmurno, deszczowo, prognozowane są też w najbliższym czasie opady deszczu ze śniegiem. Toni jednak oddali się a najbliższe dni mają być bardzo ciepłe, jak na grudzień oczywiście. W niedzielę temperatura maksymalna osiągnie nawet 11 stopni!
Jak twierdzą meteorolodzy z Cumulusa dzisiejsza pogoda (piątek 13.12) kształtowana była przez zatokę niskiego ciśnienia znad Morza Północnego. Było chłodno (od 1 stopnia na plusie na północy, do 6 stopni na plusie na południu, w okolicy Krakowa), wiał wiatr, na dużym obszarze kraju padał deszcz, a w górach i na przedgórzu śnieg oraz deszcz ze śniegiem. Wymarzona pogoda na oglądanie motocyklowych filmów…
W nocy z piątku na sobotę temperatura nie powinna spaść poniżej zera na terenie całego kraju, a delikatne przymrozki, do -4 stopni Celsjusza spodziewane są jedynie w górach.
W sobotę niż Toni opuści nasz kraj, przemieszczając się nad Morze Norweskie. Padać będzie w Sudetach i Beskidach, natomiast pierwszy dzień weekendu zapowiada się pogodnie na Warmii, Mazurach, Podlasiu, Podkarpaciu oraz w Małopolsce. W centrum kraju oraz na zachodzie przewidywane są poranne opady deszczu oraz duże zachmurzenie.
W drugiej części dnia sytuacja zmieni się diametralnie. Na zachodzie i w centrum wypogodzi się, natomiast na wschód dotrą chmury wraz z opadami deszczu.
Najcieplej będzie tego dnia w okolicach Rzeszowa, gdzie termometry pokażą nawet 8 kresek na plusie. Najchłodniej będzie na przedgórzu, od 1 stopnia do nawet -3.
W niedzielę natomiast w całym kraju spodziewane są przejściowe opady, ale za to będzie jeszcze cieplej, do 11 stopni na południu kraju, do 8 stopni na północy.
Niestety, jak to bywa przy zmianie temperatury, w weekend będzie wiało. Wiatr w sobotę i w niedzielę osiągnie w porywach prędkość nawet 75 km/h. Na Bałtyku rozszaleje się sztorm, który w niedzielę może osiągnąć nawet 11 stopni w skali Beauforta.
W nadchodzącym tygodniu pogoda ma być zmienna, słoneczne dni mają przeplatać się z pochmurnymi, przewidywane są również przelotne opady deszczu. Do środy będzie jednak całkiem ciepło, między 6 a 10 stopni Celsjusza, w drugiej części tygodnia ochłodzi się do 2 – 5 stopni na plusie.
Synoptycy Cumulusa przewidują też, że zima nie nadejdzie do końca roku. Możemy zatem zapomnieć o białych świętach, a zatwardziali motocykliści znajdą chwile, aby przewietrzyć swoje maszyny dokręcając kilometry do sezonu 2019.