ZX-6R jest kolejnym modelem, który zniknął z rynku motocykli w 2021 przez restrykcyjne normy emisji spalin. Aprilia wypuściła jednak RS660, a konkurencja widząc ogromny sukces sprzedażowy również stara się wrócić do tego segmentu. Taki plan ma również Kawasaki.
Kawasaki w swojej gamie ma pewną pustkę, która miała zostać wypełnioną przez Ninję 650, która przypadkowo stała się konkurencją dla Yamahy R7. Owszem, model ten nieźle się sprzedaje, jednakże na próżno jest w nim upatrywać emocji oraz charakteru, z którego znany był model ZX-6R. Ponadto konkurencja również nie śpi i co rusz prezentowane są nowe sześćsetki.
Japońscy dziennikarze twierdzą, że Kawasaki szykuje coś nowego w tym segmencie. Opcje są dwie – rozbudowa i modyfikacja Ninjy 650 lub stworzenie współczesnego ZX-6R. Drugi wariant wymaga jednak zdecydowanie więcej pracy, gdyż skorzystanie z gotowej już bazy mijałoby się z dzisiejszymi wymaganiami na rynku. Zbyt dużo mocy i dopasowanie go do norm Euro 5 byłoby nieopłacalne, dlatego bardzo możliwe jest, że Kawasaki stworzy zupełnie nowego ZX-6R, który skrojony będzie na dzisiejsze trendy rynku motocyklowego. To byłaby prawdziwa petarda, ale przede wszystkim kolejny model dołączyłby do segmentu, w którym aktualnie prym wiedzie Aprilia RS660.
Prawo drogi – motocyklowa powieść sensacyjna. Odcinek 23: Ten zły, ten dobry, ale który to który?