NewsyMiędzynarodoweHonda chce sprzedawać tanie i niewielkie motocykle, aby się to udało silniki...

Honda chce sprzedawać tanie i niewielkie motocykle, aby się to udało silniki będą produkowane w Indiach

-

Honda planuje podbić zupełnie nowy rynek, a tym samym stworzyć modele motocykli, które będą budżetowe, proste w zakupie i dostępne niemalże dla każdego. Aby taki plan się udał, konieczne będzie wykorzystanie fabryki w Indiach.

Motocykle o niewielkiej pojemności są niezwykle popularne w Indiach i dominują w strukturze sprzedażowej. Najwięksi producenci niejako zaczynają się wzorować na rynku wschodnim, gdzie jednoślady o pojemności 125-300 cm3 są niezwykle chętnie kupowane. Świadczyć o tym może również fakt, że chociażby najmniejsze modele z gamy KTM czy BMW produkowane są właśnie w Indiach, co pozwala na zmniejszenie finalnej ceny zakupu. Podobną drogę zamierza obrać także Honda.

Japoński gigant nie planuje jednak podpisać żadnego kontraktu z inna firmą, a samodzielnie będzie wytwarzać jednostki napędowe do swoich motocykli wykorzystując fabryki w Indiach. Na ten moment mówi się o jednocylindrowych silnikach o pojemności 250 cm3 i nieco większych. Najważniejszy jest jednak fakt, że normy emisji spalin obowiązujące na wschodzie są niemalże identyczne jak te, których producenci muszą przestrzegać w Europie. Oznacza to, że Honda niemalże bez większych zmian będzie mogła te modele sprzedawać również na Starym Kontynencie. Pójście tą drogą wiązałoby się z tym, że do europejskich salonów trafiłyby zupełnie nowe, budżetowe jednoślady.

Honda podejmuje niezwykle dobry krok, gdyż bez większego ryzyka stworzy motocykle, które dobrze będą sprzedawać się na wschodzie, ale równocześnie mogą okazać się prawdziwym strzałem w dziesiątkę w Europie. Ciekawy wygląd, a przede wszystkim atrakcyjna cena na pewno się do tego przyczyni.

Honda zaprezentowała system, dzięki któremu motocykl się nie przewróci. Czy tak powinien wyglądać jednoślad dla początkujących? [VIDEO]

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Wiktor Seredyński
Wiktor Seredyński
Od najmłodszych lat jest miłośnikiem dwóch kółek, a co lepsze, początkowo zamiast za dziewczynami, oglądał się za przejeżdżającymi motocyklami. Ta choroba została mu po dziś dzień i nie ma ochoty się z niej leczyć. Fan garażowych posiedzeń i dłubania przy motocyklach przy akompaniamencie Dire Straits. Po godzinach amatorsko toruje i często podróżuje motocyklem, szczególnie upodobał sobie wyjazdy pod namiot. Zapalony fan MotoGP i Marqueza. Plany na przyszłość wiąże z motocyklami – i prywatnie, i w pracy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ