Kolejna propozycja francuskich władz, mająca poprawić bezpieczeństwo motocyklistów. Posłowie opracowują projekt ustawy, wedle którego odzież motocyklowa będzie obowiązkowym elementem wyposażenia każdego prowadzącego jednoślad.
Co ciekawe, przesłanką do wprowadzenia tego typu ograniczeń są cięcia budżetowe i wyliczenia pokazujące, że leczenie motocyklistów kosztuje rocznie francuski budżet 1,1 mld euro. Pierwszym krokiem ma być nakaz jazdy w rękawiczkach: według badań, na które powołują się posłowie poważne urazy dłoni znacznie częściej spotykają prowadzących skutery, którzy jeżdżą z gołymi dłońmi, niż motocyklistów używających podczas jazdy rękawiczek.
Wedle harmonogramu, nakreślonego przez posłów odzież motocyklowa jako element wyposażenia każdego motocyklisty będzie wprowadzana w czterech etapach:
Krok 1. Kurtka wraz z kamizelka odblaskową dla jednośladów o pojemności silnika do 125 ccm,
Krok 2. Ochraniacz pleców i bioder, czyli tzw. żółwik” (powyżej 50 ccm)
Krok 3. Kurtka lub kamizelka z poduszką powietrzną (powyżej 250 ccm)
Krok 4. Buty chroniące kostkę (powyżej 250 ccm).
Podobne, ale mniej restrykcyjne przepisy zmuszające motocyklistów do noszenia rękawic, kurtek i spodni motocyklowych obowiązują w sąsiedniej Belgii: atestowana odzież motocyklowa jest tam obowiązkowa od półtora roku. Równocześnie wprowadzono jednak wiele ułatwień dla motocyklistów, m.in. możliwość jazdy buspasem czy wyprzedzania jadących samochodów między pasami ruchu.