Tuningowana Africa Twin występuje równie często co uczciwy polityk lub gadający pies. Tym bardziej ucieszył nas custom zbudowany właśnie na Afryce. Jednak, musimy lojalnie ostrzec: Whiskey Throttle nie wszystkim się spodoba.
Lorenzo „Tenzing” Rapparini z Artie CraftsWorks chciał stworzyć niepowtarzalny motocykl, który przy zachowaniu swoich niezwykłych własności terenowych, nabierze trochę modnego wyglądu retro. Najważniejszym chyba elementem Whiskey Throttle, bo taką nazwę otrzymał custom, jest zbiornik paliwa.
Lorenzo wykonał go z włókna szklanego i nadał mu nieco staromodny beżowy kolor, który harmonizuje z wykonanym specjalnie do customa siodłem i zaadaptowanym z KTM 450 błotnikiem.
KTM był także dawcą tylnego amortyzatora – pochodzi on z modelu LC4. Przedni widelec pochodzi od Marzocchi. Reflektor z Yamahy MT03 i minimalistyczny kokpit Trailtech wpisują się w ogólne założenie tego projektu: wyrzucić to, co zbędne. Lorenzo pozbawił swojego customa niemal wszystkich elementów, które mogłyby zaburzyć nową ideę motocykla.
Efekt – zamiast fabrycznych 230 kg pozostało 180 kg, które w dodatku są w pełni użyteczne w terenie.
I tak oto z nudnego kloca można zrobic fajny motocykl ;-)
Tylko ten kolor – wygląda jak makieta!
nieporozumienie. Wygląda jak marna garażowa naprawa motocykla powypadkowego z cześci „zobaczmy co mamy na półce”
Super!
Może troszeczkę za dużo inspiracji KTMem, ale jest piękna bryła i nie ma wstydu wśród wszystkich obecnie produkowanych motorków do latania w terenie.
„trochę modnego wyglądu retro”… Co tu jest retro? Chyba tylko kolor, bo nie wyświetlacz zamiast analogowych zegarów, nie opony, które powinny być z grubą kostką. Ledowa lampeczka z tyłu i jakiś wynalazek z ebaya zamiast reflektora przedniego też są „retro”?
Aaa już wiem! „Retro” jest tłumik, który wygląda jak zdobycz złomiarza :D