1,36 l na 100 km – ten niewiarygodny wynik, osiągnął pewien Brytyjczyk podróżujący na chińskim motocyklu Honley 125. Motocyklista spędził 18 godzin podróżując z prędkością poniżej 50 km/h z Huddersfield do John O’Groats.
Jason Lodge postanowił przeprowadzić eksperyment, którego celem było zużycie jak najmniejszej ilości paliwa. W tym celu zakupił niedrogi chiński motocykl niezbyt znanej marki Honley o pojemności 125 cm3 i wybrał się w podróż z rodzinnego Huddersfield do odległego o blisko 830 km John O’Groats w Szkocji.
Podróż zajęła Jasonowi niemal 18 godzin, ponieważ dla dobra sprawy zdecydował się nie przekraczać 50 km/h. Jak sam przyznaje, było to jego najdłuższe 18 godzin w życiu.
– Próbowałem trochę przyspieszyć, ale kiedy orientowałem się, ze spalanie gwałtownie wzrasta, zwalniałem – mówi Jason. Choć przyznajemy, że rezultat osiągnięty przez Brytyjczyka jest zadziwiający, dręczy nas pewne pytanie: czy o to właśnie chodzi w motocyklowej pasji?