Piękna, klasyczna lecz bardzo zaniedbana Yamaha SR400 w rękach jednego z najlepszych warsztatów tuningowych, Deus Ex Machina, stała się kwintesencją frajdy – motocyklem dla prawdziwego surfera.
The Smirk, bo tak nazywa się ten projekt, niszczał do niedawna w szopie australijskiego farmera. Przed niechybnym pożarciem przez rdzę uratował go tuner z warsztatu Deus, który postanowił gruntownie przebudować sprzęt by tchnąć w niego drugie życie.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Jeremy rozpoczął pracę od kompletnej odbudowy starego silnika. Drobiazgowo odświeżył każdy jego element nadając mu wygląd i sprawność nowej jednostki. Także rama została dokładnie oczyszczona i pomalowana proszkowo na czarny kolor.
W miejsce oryginalnego wahacza Jeremy zastosował element pożyczony z Kawasaki KLX, co umożliwiło zastosowanie nowych regulowanych amortyzatorów Gazi. Jeremy pozbył się fabrycznego airboksu, zastępując go pięknym sportowym filtrem powietrza.
Prawdziwym majstersztykiem są miniaturowe zegary – obrotomierz zamontowany tuż przy górnej półce i prędkościomierz, który znalazł się nietypowo przy lewej ladze. Całości dopełniają siodło i inne wykończenia wykonane z zamszu. Najważniejszym jednak akcesorium jest pasująca do motocykla deska surfingowa. Nie ma to jak być na fali…
[sam id=”12″ codes=”true”]
[sam id=”12″ codes=”true”]
powodzenia przy bocznym wietrze :)