Honda ponownie wzywa do serwisów posiadaczy motocykli tej marki. Również tym razem usterka może zagrażać bezpieczeństwu użytkowników. Czy to już koniec legendarnej jakości marki?
W grudniu do serwisów wezwano kilka modeli z linii VFR z powodu możliwości zablokowania tylnego koła. Tym razem problem dotyczy modelu Shadow. Przewód czujnika przechyłu motocykla odpowiedzialny za odłączanie zapłonu podczas wypadku może w wybranych wersjach przetrzeć się na skutek kontaktu z główną wiązką przewodów.
W takiej sytuacji doszłoby do utraty sygnału z czujnika, i – w konsekwencji – do nagłego zatrzymania silnika. Jeśli zdarzy się to w czasie jazdy może dojść do groźnej sytuacji, a nawet do wypadku.
Wersje Hondy Shadow zagrożone usterką:
– VT750CA, VT750C2 i VT750C2F z lat 2012-2014;
– VT750C z lat 2011-2016;
– VT750CS z lat 2013-2016;
– VT750C2B z lat 2010-2016;
– VT750C2S z lat 2013-2014.
To niestety już druga akcja serwisowa Hondy w ostatnich miesiącach. Podobnie jak poprzednia, również ta stwarza poważne zagrożenie dla użytkowników. Wieszczenie końca legendarnej jakości tej marki byłoby z pewnością grubą przesadą, ale jest chyba trochę tak, że w wyścigu o koszulkę lidera Honda zapomniała o tym, na czym zbudowała swą pozycję.