_SLIDERWłoski imigrant. Nowy motocykl Ducati rusza na podbój Ameryki

Włoski imigrant. Nowy motocykl Ducati rusza na podbój Ameryki

-

Napędzany pasem cruiser od Ducati zaczyna nabierać rumieńców. Nowe zdjęcia szpiegowskie pokazują, że nowy model będzie znacznie różnił się się od Diavela – mniej więcej tak jak burger od spaghetti.

Kiedy w internecie pojawiły się pierwsze zdjęcia nowego Diavela miłośnicy Ducati przeżyli szok. Napęd pasem to było coś, czego mogli się spodziewać raczej po tłustych maszynach z Milwaukee niż po pełnych gracji motocyklach z Borgo Panigale.



A jednak zabieg zastąpienia łańcucha pasem wydaje się być dokładnie przemyślany – teraz, gdy nowe zdjęcia odsłoniły nieco więcej nadchodzącego cruisera można wyciągnąć jeden ważny wniosek – ten sprzęt otrzyma zadanie podbicia Ameryki. Ducati Diavel Cruiser (1)Nie jest tajemnicą, że amerykański klient lubi motocykle muskularne o dużej pojemności. Te oczekiwania Diavel spełniał z nawiązką, do pełni zamorskich wymagań brakowało mu tylko pasa napędowego. Ducati Diavel Cruiser (2)Nowa wydaje się być także rama – choć tradycyjnie dla Ducati kratownicowa, wyraźnie różni się od tej zastosowanej w Diavelu. Podobnie rzecz się ma z silnikiem, który niemal na pewno nie jest wyposażony w zmienne fazy rozrządu (DVT).

Odmienne od pierwowzoru są także chłodnice i układ wydechowy z kolektorami ukrytymi pod silnikiem i potężnym tłumikiem z dwoma wylotami. Różnice między nowym cruiserem a Diavelem widać także w tylnym zawieszeniu. Z inspirowanym MotoGP monowahaczem współpracuje zamontowany poziomo amortyzator. Podobne rozwiązanie znajduje się w modelu Panigale.

Ducati Diavel Cruiser (3)A jednak najbardziej intrygującą zmianą, która prawdopodobnie znajdzie się w nowym cruiserze jest… brak miejsca dla pasażera. Linia nowego motocykla wyraźnie sugeruje, że może to być pojazd dla jednej osoby – bagaż widoczny na zdjęciu przymocowano tylko dla zamaskowania pojazdu.

Ducati Diavel Cruiser (4)Nowy cruiser, podobnie jak dawni włoscy imigranci przybywający do Stanów Zjednoczonych, ma szansę zdobyć serca bikerów z Nowego Świata połączeniem bezkompromisowości i pewności siebie. Jeśli będzie w dodatku hołdować amerykańskim przyzwyczajeniom, wróżymy sukces. A czy nie wyjdzie z tego tłusty burger? Zobaczymy zapewne w Mediolanie.

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ