Rączki na kierownicy, kask na głowie, silnik odpalony i… czekaj grzecznie na polecenia policjanta. Inaczej skończysz z grzywną albo w więzieniu, a wszystko dlatego, żeby policjanci czuli się bezpieczniej.
Do nowelizacji Prawa o ruchu drogowym dojdzie 7 listopada i to od tej daty będą obowiązywać nowe zasady, zarówno dla kierowców samochodów, jak i dla motocyklistów. Policjanci twierdzą, że ta zmiana ułatwi im służbę, ponieważ podają, że osoby zatrzymane bardzo często nie stosują się do ich poleceń. Ma to również spowodować zwiększone uczucie bezpieczeństwa naszych strażników prawa. A więc o co chodzi? Gdy zostaniesz zatrzymany – nie możesz schodzić z motocykla, ani ściągać kasku, za to należy trzymać ręce na kierownicy i nie gasić silnika. Jeśli się do tego nie zastosujesz – czeka cię mandat. Oczywiście poważniejsze konsekwencje można uzyskać po pościgu i po całkowitej niesubordynacji.
Zmiana polegać ma na dodaniu do ustawy z dnia 20 maja 1971 roku Kodeks wykroczeń artykułu 54a w brzmieniu:
“art. 54a. §. 1. Kto nie podporządkowuje się żądaniu lub poleceniu funkcjonariusza publicznego, wydanego w granicach i na podstawie przepisów ustawy, podlega karze aresztu, grzywny lub ograniczenia wolności.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto nie stosując się do polecenia wskazanego w par. 1, uniemożliwia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej. § 3. Podżeganie i pomocnictwa są karalne”.