Maxiskutery to świetna alternatywa dla motocykla. Jeśli nad emocje i osiągi przedkładasz komfort podróży i łatwość obsługi, z pewnością odnajdziesz w tym jednośladzie przyjaciela. Oto 10 najfajniejszych nowych maxiskuterów, dostępnych w Polsce.
Zaletą maxiskutera jest niezrównany komfort i brak konieczności obsługi sprzęgła. Dla wielu z nas jest to oczywiście wada, ale automatyczne skrzynie montowane są również w wielu motocyklach. Dla kogoś, kto przemierza tysiące kilometrów po autostradach to naprawdę świetne rozwiązanie.
Wybraliśmy 10 jednośladów, które naszym zdaniem najlepiej sprawdzą się w roli towarzysza dalekich wypraw. Różni je pojemność silnika i przeznaczenie, a łączy – fajna stylizacja i przyzwoite, czasem wręcz znakomite osiągi.
To zestawienie nie jest rankingiem – kolejność jest przypadkowa, podobnie jak dobór konkretnych marek czy modeli. Tak nam się akurat podobało.
1. Honda SW-T600
Kontynuator legendy Silver Winga został przystosowany do dalekich podróży. Wprawdzie na tygodniowy wyjazd schowek pod kanapą nie wystarczy, dostępna jest jednak spora oferta akcesoriów. Silnik dwucylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 582 cm3, moc 51 KM. Cena 31 200 zł.
2. Piaggio X10 500
Miękkie linie, subtelne wykończenia i najnowocześniejsza technika – tak w skrócie można scharakteryzować największy skuter włoskiej firmy Piaggio. Oto coś dla miłośników stylu i subtelnej elegancji. Silnik jednocylindrowy, chłodzony cieczą. Pojemność 493 cm3, moc 40 KM. Cena 32 390 zł.
3. Yamaha Tmax XP500A
Sportowy design skutera Yamaha T-Max spodoba się klientom, którzy cenią sobie dynamiczne podróże. Odważne linie nawiązujące do FJR 1300 nie pozostawiają wątpliwości: oto rasowe Gran Turismo. Silnik dwucylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 530 cm3, moc 46 KM. Cena 44 500 zł.
4. Gilera Nexus 500
Sportowy do szpiku kości Nexus to propozycja nie dla każdego. Sztywne zawieszenie skłania do dynamicznej jazdy, podczas długich podróży może jednak doskwierać brak komfortu. Silnik jednocylindrowy, chłodzony cieczą. Pojemność 460 cm3, moc 40 KM. Cena 42 500 zł.
5. Kymco My Road 700i
Po ciepłym przyjęciu modelu Xciting tajwański spec od skuterów poszedł na całość prezentując model My Road. Wyposażenie obejmujące mnóstwo elektronicznych gadżetów daje do zrozumienia, że to prawdziwy turystyk. Silnik dwucylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 699 cm3, moc 59 KM. Cena 30 900 zł.
6. Kawasaki J300
Kawasaki J300 wzbudził trochę kontrowersji. Niepotrzebnie, bo za zadziorną linią tego skutera stoi sprawdzona technika tajwańskiego Kymco. Czekamy na większą jednostkę napędową. Silnik jednocylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 299 cm3, moc 28 KM. Cena 20 900 zł.
7. Suzuki Burgman 650
Ikona maxiskuterów – Suzuki Burgman 650, z roku na rok obrasta w kilogramy, ma też jednak coraz większą konkurencję. Mimo tego wciąż pozostaje wzorem komfortu w dalekich podróżach. Niestety, drogim wzorem. Silnik dwucylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 638 cm3, moc 55 KM. Cena 42 500 zł.
8. BMW C650 GT
Bawarczycy w swoich materiałach promocyjnych pozycjonują ten skuter jako miejski z możliwością dalszego wyjazdu. Parametry wskazują jednak, że ten sprzęt bez problemu objedzie całą Europę. Silnik dwucylindrowy, rzędowy, chłodzony cieczą. Pojemność 647 cm3, moc 60 KM. Cena 51 000 zł.
9. SYM Maxsym 400i
Zachowawcze linie i spokojny design nie muszą być wadą. Tajwański SYM wyposażony w sprawdzoną technikę nie szokuje, ale zapewne także szybko się nie znudzi. Niestety, może mieć także problem z dostępnością akcesoriów. Silnik jednocylindrowy, chłodzony cieczą. Pojemność 399 cm3, moc 35 KM. Cena 21 000 zł.
10. Aprilia SRV 850
Rekordzista w kategorii pojemności silnika. Widlasty silnik o pojemności zbliżonej do litra oraz bardzo dynamiczny, wręcz sportowy design kierują ten sprzęt do użytkowników, którzy nade wszystko kochają osiągi. Silnik dwucylindrowy, widlasty, chłodzony cieczą. Pojemność 839 cm3, moc 76 KM. Cena 45 900 zł.
Hm. Skuter zawsze kojarzył mi się z czymś lekkim ,zwrotnym, tanim i ekonomicznym. Tu mamy do czynienia z czymś co tylko nosi nazwę skuter. Poza tym to coś kosztuje tyle co motocykl , waży tyle co motocykl, i pali tyle co motocykl.Ma tylko mniejsze koła co skutecznie obniża walory turystyczne.Nie wiem jaki jest sens kupowania czegoś takiego skoro istnieją takie motocykle jak Honda Deanville czy Pacyfik Coast.
Zależy od punktu widzenia, a sporo od punktu siedzenie :) Przed FJR miałem Burgmana 400 a miałem też okazję pośmigać Burgmanem 650 i powiem że jak dla mnie jeśli chodzi o komfort samego podróżowania to FJR czy mniejszym turystykom sporo brakuje w dalekich podróżach do Komfortu maxi skutera. Oczywiście fakt nie zaprzeczalny – zła droga = słaby komfort jazdy, ale w przypadku B 650 gdzie koła mają 15″ jest świetnie. Cały czas chodzi mi po głowie powrót do Maxiskuterów, ale jedyny jaki mi się podoba to właśnie B650, ale ten ma legendarne kłopoty mechaniczne więc na razie jest jak jest :)
Koła mają 15 cali..? Ale mają za to niski profil (70) opony i ich średnica jest identyczna jak np 14/ 80, czy nawet 13- tek z wysoką ( kwadratową) oponą.. Ten argument w ogóle do mnie nie przemawia..
W tym roku zrobiłem 6kkm na maxi skuterze, objeżdzając pół Polski i odwiedzając kraje ościenne. To co mnie przekonuje oprócz łatwej obsługi i komfortu na utwardzonych drogach, ciszy w kasku do 100kmh, to ilość miejsca na bagaże. Torba przekrokowa + kufer + bagażnik pod kanapą, w niektórych modelach oscyluje w okolicy 150 L i to bez kufrów bocznych (omijanie aut w korkach). Oznacza to, że we dwoje jedziemy na biwak z całym ekwipunkiem. Do Czech na zakupy, bez problemu. Spalanie na trasie 3,7L/100, 40KM, ok.500ccm, koła 15″/14″, ochrona przed deszczem i wiatrem gratis :)
Mnie również nie namówi nikt na „zwykły” motocykl… Aktualnie mam SRV 850, miałem już wiele skuterów i motocykli. Uważam że skuter ma wielką przewagę jaką jest ochrona pasażera przed warunkami atmosferycznymi, ponadto jadąc do banku, sklepu nie mam ochoty przebierać się w strój czy buty motocyklowe. W skuterze wkładam kask pod siedzenie i wchodzę wyglądając normalnie a nie jak turysta na wyprawie.
Cała zachodnia europa szczególnie Hiszpanie już dawno odkryli że maxi skutery są lepsze od motocykli. Ostatni motocykl – naked bike stał większość roku w garażu natomiast Beverly 350 jeździłem codziennie, nawet zimą z kocem i dużą szybą.
Witam. Możesz dać jakies namiary do siebie bo chciałem pogadać gdyż właśnie skończyłem prawie 30-letnią przygodę z moto i zastanawiam się nad SRV 850. Marek
odpuść sobie, bo ten skuter ma łańcuch jak zwykłe moto – czyli trzeba smarować, czyscić naciągać, mały bagażnik, słabsza ochrona przed wiatrem.
Dokładnie..To żaden skuter..To motocykl w budzie przypominającej karoserię skutera..
18,5 tys. km. w 2014, a w 2015-tym 19,5 tys. Skuterem. We dwoje, a czasami we troje, bo z psem. Bez żadnych sakw bocznych. Na wczasy i na co dzień do pracy. 4,3 l/100 km.
Peugeot Satelis 500, czy Yamaha Majesty 400. Nie zamieniłbym na biegowca. Nigdy!
Ja też wolę maxiskuter
Moim zdaniem nie trzeba kupować tak wielkiej maszyny aby komfortowo podróżować. Odkilku dobrych miesięcy jestem szczęśliwym posiadaczem Bartona B-Max. Przerzuciłem się na ten model z Yamahy Aerox50. Uznałem że potrzebuję czegoś większego do dłuższej jazdy. B-Max spełnia to zadanie świetnie. Mam go dopiero kilka miesięcy a już przejechane dobre kilka setek km. Spokojnie można jeździc nim na dłuższe wycieczki. Bardzo wysoki komfort jazdy. Niezwykle wygodna kanapa. Ogólnie mogę go polecić. Zwłaszcza pod kątem trochę dłuższych wycieczek ale nie tylko.
Barton B-max? Bez żartów! Jeżeli to ma być maxi do prawdziwej turystyki bez kompromisów, to powinien mieć min 400 cm i 30 KM. To minimum by w razie potrzeby nie być zawalidrogą podczas przelotów na autostradach.
Witam, czytam komentarze i dodam kilka słów od siebie. Przed narodzinami dzieci, latałem manualnymi moto różnego typu, praktycznie co rok zmieniałem na sezon. Ale jak 3 letnia córka zaczęła mi wskakiwać i się interesować moto to postanowiłem zmienić jednoślad na coś co bardziej bezpiecznego (patrząc na dziecko). Zakupiłem Hondę SW 400 (oczywiście testując inne sprzęty), sprzęt mam od 2015 roku i jeżeli będę wymieniał to SW 600 lub inne podobnego typu. Korzyści i zalet jest mnóstwo, polecam innym spróbować. Jak już ktoś zasiądzie, przejedzie kilka kilometrów to będzie miał naprawdę trudną sprawę aby się rozstać. Pogoda czy tez nie, blisko czy tez daleko, wygoda po raz ENTY. Kiedyś bym napisał LwG teraz napiszę prawa manetka w dół ;) i luz. Pzdr
Manualne moto..? To chyba jakieś przedwojenne ? Polski Sokół miał ..manualnie sterowaną z prawej strony skrzynię biegów jak pamiętam.
Witam kiedyś jeździłem xciting iem 500 uwazam ze to świetny skuter mial 37 kM to wystarczyło do szybkiego przemieszczania sie od niedawna mam 2 razy mocniejszy skuter aprilie srv 850 i dopiero teraz jest widze jak wspaniale skuter moze sie prowadzic i przyspieszac,rewelacja nie zamienie sie nigdy na motocykl.Pozdrawiam
nie po to sie kupuje skuter by ł…ańcuch smarować, i droższy w eksploatacji bo tam jest wiecej elementów przeniesienia napędu.