Lewoskręt to jeden z najniebezpieczniejszych manewrów, zarówno dla motocyklisty, jak i kierowcy samochodu. W połączeniu z niezachowaniem zasady ograniczonego zaufania może skończyć się fatalnie.
Do największej liczby wypadków z udziałem motocykli dochodzi podczas skrętu w lewo samochodu. Jego kierowca nie widzi w lusterku motocykla, który chce go z prawej strony wyprzedzić. W tym przypadku skręcający w lewo samochód był jednak przycznyną nieco innej kolizji.
Kraksa na skrzyżowaniu
Przeciskający się w korku między samochodami motocyklista nie zwrócił uwagi na skręcający w lewo samochód, jadący z naprzeciwka. Widoczność skutecznie ograniczyła bikerowi stojąca na lewym pasie terenówka. Poruszając się w korku powinien jednak zwiększyć czujność, gdy zbliżał się do skrzyżowania. Kierowcy samochodu nie przyszło zaś do głowy, że spomiędzy stojących w korku samochodów wyjedzie motocykl, jadący zdecydowanie zbyt szybko.
ANALIZA WYPADKU
Warunki korek na przedmieściach
Nawierzchnia asfalt
Motocykl szosowy
Pogoda dobra
Główny błąd brak koncentracji
Inne błędy zbyt duża prędkość
Konsekwencje poważne
…przepisy wbrew pozorom są w stanie określić jednoznacznie praktycznie każdą zaistniałą sytuacje ,bywają jednak takie (jak ta przedstawiona przez autora) która w naszym, a przynajmniej moim zdroworozsądkowym podejściu i odczuciu już taka jednoznaczna nie jest.Trudno ,pomijajac oczywiście paragraf obwiniać jest zarówno motocyklistę jak i kierowcę samochodu ,oboje praktycznie nie widzieli się nawzajem do ostatniego feralnego momentu .Fakt że samochód zmieniał pas przcinając oś jezdni usprawiedliwia motocyklistę na tyle ,na ile jego nadmierna prędkość podczas przeciskania się pom .pasami tuż przed skrzyżowaniem może usprawiedliwić zachowanie się kierowcy puszki.
Osobiście nie potrafiłbym wyrokować na ten temat ,oboje mieli pecha ,nie wnikając oczywiście w skutki bo te w naszym przypadku zawsze będą bardziej opłakane … .
Znając „naszych” policjantów winą obarczyłby kierowcę puszki. Powód: nieustąpienie pierwszeństwa przy skręcie w lewo :) . Trudno oszacować prędkość motoru, ale pewnie więcej niż 40 nie jechał. W korku wyglądało na zbyt szybko.
Jak to polskie przepisy mówią „nie zachowali szczególnej ostrożności” ;)