NewsyKrajoweKolejne elektryczne samochody dla Policji – dobry kierunek czy ślepy zaułek?

Kolejne elektryczne samochody dla Policji – dobry kierunek czy ślepy zaułek?

-

Formacja sukcesywnie zwiększa liczbę pojazdów zasilanych prądem i hybrydowych. Tym razem Ople Corsy-e trafiły do wielkopolskich funkcjonariuszy.

Samochody będą pełnić służbę, jako radiowozy nieoznakowane. Trafią do Poznania, Tucholi, Wałcza, Gryfina i Strzelna. Jako pierwsi odebrali swojego elektryka policjanci z Komisariatu Poznań – Gruwald, gdzie będzie pełnić rolę pojazdu operacyjnego. Na razie do ich dyspozycji jest ładowarka znajdująca się na terenie Komendy Miejskiej, ale docelowo będą mogli korzystać z podobnego urządzenia w swoim Komisariacie.

Co pod maską?

Elektryczne Corsy zostały wyposażone w silnik o mocy 136 KM. Baterie o pojemności 50 kWh, mają zapewnić zasięg na poziomie trzystu kilometrów. Zapewne podczas służby w mieście wartość ta ulegnie znacznemu zmniejszeniu.

Czy to ma sens?

Przechodzenie na elektryki jest oczywiście podyktowane względami ekologii. Nie bierze się przy tym pod uwagę względów praktycznych, w tym przede wszystkim dyspozycyjności tego rodzaju pojazdów. Pojawiają się już pierwsze głosy krytyczne. Policjanci z Gloucestershire Constabulary w Wielkiej Brytanii mają odmienne zdanie od obecnie obowiązującego. Jednostka ta może pochwalić się największym nasyceniem elektryków w całej Anglii. Większość z nich to pojazdy firmy Nissan. Główne problemy, jakie napotykają podczas służby angielscy policjanci, to zbyt słabo rozwinięta sieć ładowarek i częste rozładowywanie się radiowozów. Zwłaszcza, gdy trzeba było jeździć z włączonym ogrzewaniem. Również policyjne wyposażenie dodatkowo obciąża baterię samochodu. Nie są więc rzadkie przypadki, gdy do wykonania zadania trzeba było zastąpić elektryki radiowozami z silnikami spalinowymi. Być może więc optymistyczne wizje należy zastąpić analizą doświadczeń innych krajów i wyciągnąć odpowiednie wnioski.

Elektryczny Triumph TE-1 jest już gotowy, ale nie trafi do produkcji

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ