W tym roku marka z Mandello del Lario obchodzi swój wielki jubileusz – 100 lecie nieprzerwanej działalności w produkcji motocykli. Warto więc przypomnieć historię włoskiego, klasycznego producenta jednośladów, jakim jest Moto Guzzi.
Marka Moto Guzzi została powołana do życia dokładnie dnia 15 marca 1921 roku i od tamtej pory nieprzerwanie prowadzi działalność, co czyni firmę najstarszym europejskim producentem motocykli.
W związku z tym Moto Guzzi Polska, wraz z całą siecią dealerską, zaprasza wszystkich fanów marki do swoich salonów w dniu 13.03.2021, gdzie świętować będzie wspólnie setne urodziny producenta z nad Jeziora Como. Oprócz prezentacji najnowszych motocykli przygotowano również wiele atrakcji! Nie możecie przegapić tego wydarzenia!
Jak to się wszystko zaczęło – lotnicze początki
Wszystko jednak zaczęło się w 1917 roku. Wówczas doszło do spotkania dwóch włoskich lotników – Giovanniego Ravelli i Giorgio Parodiego oraz mechanika Carlo Guzziego. Z czasem ich przyjaźń zaowocowała pomysłem tworzenia i produkcji nowoczesnych motocykli.
Ravelli, przed pierwszą wojną światową, brał udział w wyścigach motocyklowych. Po zwycięstwie w zawodach w Madrycie, zyskał przydomek Włoskiego Diabła. Swoim nazwiskiem miał uwiarygodniać nową markę i rozsławiać ją podczas sportowych rywalizacji. Niestety, nie doczekał powstania przedsiębiorstwa. 11 sierpnia 1919 roku, z powodu awarii silnika, zginął w katastrofie samolotu Nieuport 11, która miała miejsce na weneckim lotnisku…
Parodi też był zasłużonym lotnikiem, wielokrotnie odznaczanym za odwagę. Był również synem bogatego przedsiębiorcy Emanuele Vittorio Parodiego, dzięki którego środkom finansowym możliwe było powołanie do życia nowych zakładów.
Carlo Guzzi wniósł natomiast wielkie doświadczenie w obsłudze silników oraz wizjonerskie pomysły.
Do podpisania aktu spółki Società Anonima Moto Guzzi doszło 15 marca 1921 roku, w biurze notariusza Paolo Cassanello w Genui. Początkowo miała się nazywać GP – od inicjałów Guzzi i Parodi. Ponieważ jednak były to także inicjały Giorgio, dlatego też zadecydował on o nadaniu nazwy Moto Guzzi. Było to wyrazem jego uznania dla talentu Carla.
45 lat poziomego cylindra
Choć obecnie Guzzi kojarzone są z ustawioną wzdłużnie V-ką, to przez dziesięciolecia charakterystycznym dla tej marki był właśnie pojedynczy, leżący cylinder.
W takim układzie został skonstruowany pierwszy motocykl tej firmy. Nomale był napędzany ośmiokonną jednostką o pojemności 500 cm3.
Praktycznie od początku istnienia Moto Guzzi związane było ze sportem. Już bowiem w 1921 roku motocykl z Mandello del Lario odniósł sukces w prestiżowych zawodach Targa Florio.
W 1924 po raz pierwszy wprowadzono znak firmowy – orła z rozpostartymi skrzydłami. Miał on być hołdem dla Giovanniego Ravelli i nawiązywać do lotniczych początków założycieli. Wiele modeli Guzzi nosiło też ptasie nazwy: Falcone, Astore, Airone i Condor.
Z kolei model GT (Gran Turismo) z 1928 roku był jednym z pierwszych, który zrywał ze sztywnym, tylnym zawieszeniem. Biorąc pod uwagę ówczesny stan dróg, było to nawet bardziej istotne niż dzisiaj. Aby nadać rozgłos nowemu rozwiązaniu, brat Carla – Giuseppe, wybrał się w podróż z Mandello na Nordkapp. Pokonanie trasy, liczącej ponad 6 400 kilometrów, zajęło mu cztery tygodnie. Motocykl jednak dobrze sprawdził się na kiepskich europejskich trasach i dlatego rozwiązanie to wprowadzono do produkcji seryjnej. Dla upamiętnienia wyprawy model oznaczono przydomkiem Norge, który po norwesku oznacza Norwegię.
Rok 1935 przyniósł sukces, który umiejscowił Moto Guzzi wśród najbardziej prestiżowych marek motocyklowych. W trudnych wyścigach Isle of Man zawodnicy na maszynach z Mandello zwyciężyli w kategoriach Lightweight TT i Senior TT. W historii wyścigów na Wyspie Man Guzzi zwyciężały łącznie 11 razy.
Powojenne losy
Druga wojna światowa zatrzymała rozwój sportowych Moto Guzzi. Motocykle z orłem na baku wspierały działania włoskiej armii, która używała modeli takich jak pięćsetka Alce, czy trzykołowe Trialce z platformą ładunkową.
Dźwigająca się z wojennych gruzów Europa potrzebowała prostych w obsłudze, a przede wszystkim tanich pojazdów. Dlatego też w ofercie Guzzi pojawiły się modele Cardellino z silnikiem 65 cm3 oraz Galletto, który miał stanowić połączenie zalet skutera (ochrona kierowcy przed złymi warunkami atmosferycznymi) i motocykla (duże koła).
W 1950 roku na terenie fabryki powstał tunel aerodynamiczny. Do tamtego czasu firmy motocyklowe nie korzystały z tego rozwiązania, a okazało się ono wielce pomocnym, zwłaszcza przy tworzeniu kolejnych sportowych maszyn. Jedną z nich był legendarny Otto Cilindri z 1955 roku, z silnikiem V8 DOHC 500 cm3 o mocy około 80 KM.
Motocykl, choć okazał się trudny w prowadzeniu i skomplikowany w obsłudze, to w zawodach Grand Prix osiągnął prędkość 280 km/h. Wynik ten udało się powtórzyć w GP dopiero po dwudziestu latach.
Domeną Moto Guzzi lat 50. XX wieku stały się jednak wyścigi w kategorii 350 cm3.
Koniec sportowych sukcesów
W 1957 roku Moto Guzzi wycofało się ze sportu. Wpływ na tę decyzję miały rosnące koszty tworzenia wyścigowych maszyn oraz samego udziału w zawodach. Do tego czasu motocykle tej marki zwyciężyły w 3329 oficjalnych zawodach, 8 mistrzostwach świata i 11 zawodach Isle of Man TT.
W 1965 roku na targach w Mediolanie zaprezentowany został model V7. Okazał się przełomowym dla włoskiej fabryki. Przede wszystkim był pierwszym modelem z silnikiem w układzie V, ustawionym wzdłużnie. Motocykl osiągnął również wielki sukces rynkowy.
W odmianie California i Ambasador model V7 był nawet używany przez amerykańską policję. Odegrał ważną rolę w hollywoodzkiej produkcji Siła Magnum z Clintem Eastwoodem, jako Brudnym Harrym.
Kolejne lata przyniosły popularne na rynku modele California 1100, V11 Sport, Breva, Norge, Stelvio i Griso. W roku 2007 na targach EICMA zaprezentowano neoklasyczny V7, nawiązujący do legendarnej siódemki z lat sześćdziesiątych.
Od końca 2004 roku Guzzi wchodzi w skład Grupy Piaggio.
Przyszłość marki
California 1400, kolejne, nowocześne wersje V-7-ki, czy turystyczne enduro V85TT przyczyniły się do powrotu mody na jednoślady z Mandello.
Nowoczesne, z dobrymi osiągami, ale nie przeładowane elektroniką motocykle okazują się tym, czego potrzebuje wielu motocyklistów.
David Zanolini – wiceprezes Piaggio Group stwierdził niedawno, że celem Moto Guzzi jest otworzenie się na nowych nabywców, na nowe grupy odbiorców. Przede wszystkim oferta będzie dedykowana ludziom młodym. Motocykle mają być również tworzone z myślą o kobietach. Jednocześnie, przy stosowaniu nowoczesnych rozwiązań technicznych, mają zawierać w sobie ducha dawnych Moto Guzzi. Zaznaczył również, że choć ekologia jest ważna dla Grupy Piaggio, to jednak w najbliższym czasie nie przewiduje się zastosowania silników elektrycznych w motocyklach z Mandello del Lario.
Marce Moto Guzzi życzymy kolejnych setek lat istnienia. Spotkajmy się u jednego z polskich dealerów marki, na jej setnych urodzinach, które obchodzić będziemy hucznie już 13 marca…