Nieprawidłowe wyprzedzanie to jedna z najczęstszych przyczyn wypadków. Przypominamy film, na którym motocyklista dwukrotnie ryzykuje własne życie by zaoszczędzić 10 sekund i stracić boczny kufer.
Można spierać się kto czego zapomniał i co zrobił źle. W komentarzach pod filmem pojawiły się sugestie, że kierowca autobusu powinien użyć kierunkowskazu przed włączeniem się do ruchu. Jednak zdaniem policji autobus ruszający z przystanku na pasie ruchu nie musi sygnalizować tego manewru, ponieważ rusza na wprost.
Wyprzedzanie na oślep
Jedno jest pewne – widoczność w tym miejscu nie była wystarczająca do tego by bezpiecznie wyprzedzić ruszający z przystanku autobus, o czym biker przekonał się spotykając podczas manewru dwa samochody. Tu z pewnością przydałoby się dobre szkolenie z drogowej strategii unikania zagrożeń i spora garść doświadczenia.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Trochę dziwna i nietypowa sytuacja, ale kierowca autobusu tak na zdrowy rozum skoro stoi na przystanku i jeśli się znowu włącza do ruchu to ten kierunek mógł włączyć.A motocyklista..no ja po tej „ciasnej sytuacji” z Pandą zwolniłbym i schował się za autobus.
no niestety, ale motocyklista pokazał, że jest skończonym idiotą i próżno szukać jakiegokolwiek wytłumaczenia tego co zrobił.
Po doświadczeniu z Pandą powinien sobie odpuścić, a on twardo wyprzedza autobus i to na zakręcie.
A kierunkowskazów w autobusie nie ma co się czepaiać, bo autobus już jedzie gdy ten baran postanawia wyprzedzić.
Moim zdaniem to biker nie widział jaka jest geometria drogi i stąd to całe zamieszanie. Nie wiedział że jest zakręt ponieważ zakręt został zasłonięty autobusem i znak podobnie. Po za tym za autobusem jechał bus z kamerą co dodatkowo zasłoniło mu obraz sytuacji. Ulica podporządkowana pewnie dała złudzenie że ulica jest na wprost a nie w prawo. Moim zdaniem nie jest zwykła głupota a raczej nieświadomość no i trochę brak doświadczenia bikera.