Jak sie nie wypiepsys, to sie nie naucys – stare góralskie przysłowie jest aktualne w każdych warunkach. Przed wami kompilacja bolesnych lekcji latania na crossach z naszego polskiego podwórka.
Pewien wąsaty do niedawna polityk przekonywał swego czasu, że polski pilot poleci nawet na drzwiach od stodoły. Bohaterowie dzisiejszego filmu udowadniają, że inne pojazdy nadają się do tego równie dobrze. Co prawda umiejętności pilotażu nie są jeszcze na poziomie orłów z Dęblina, ale jednego nie można im odmówić – charakter i samozaparcie biją z każdej sekundy materiału.
Piloci motocross
Zebrane na filmie kilkadziesiąt, w większości nieudanych skoków dobitnie pokazuje, że latanie crossem to bardzo złożona sztuka, kombinacja prędkości, balansu, lotu pod różnym kątem. Niejedna sejmowa komisja musiałaby sięgnąć po ekspertów zza oceanu. Nasi chłopcy przy użyciu wysłużonych motocykli, ubrani w cywilne ciuchy i kaski pamiętające WSK-ę dziadka eksplorują temat na własną rękę i bliską złamania nogę. Czasem boli od samego patrzenia, ale będą z nich ludzie.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Jak można przeczytać na początku filmu ten koleś to Marcin Łukaszczyk teraz wygląda to mniej więcej tak https://www.youtube.com/watch?v=sVnIdbuLm_s