Sezon urlopowy rozpoczęty. Każdy z nas siedzi już z nosem w mapie, dokonuje ostatnich poprawek i przeglądów w motocyklu, pakuje tankbag i kufry. Ale nawet jeśli nie mamy własnego jednośladu, nie musimy rezygnować z tej formy podróży.
Przykład naszego dzisiejszego bohatera doskonale pokazuje, że jeśli drzemie w nas miłość do dwóch kółek i pragnienie podróży, wystarczy zrobić pierwszy krok, aby rozpocząć wspaniałą wakacyjną przygodę. Rozumiemy, że podróżowanie autostopem jest znacznie bardziej popularne i – co tu kryć – łatwiejsze niż podrózowanie motostopem, ale wierzcie nam: na Grossglocknerstrasse czy przełęczy Stelvio o wiele łatwiej o motocykl niż samochód.
Jaś Fasola na wakacjach
MR BEAN RIDING A SOLEX ! przez solex3800
Nie wiemy w jakim kierunku zmierzał nasz bohater, ani jakaż to wspaniała motocyklowa trasa została w filmie przedstawiona. Wiemy, że jego upór i pragnienie poczucia bezkresnych przestrzeni budzą nasz podziw. Pewien niepokój zostawiła w nas jednak próba zaboru jednośladu, która w żaden sposób nie licuje z wizerunkiem bikera, do jakiego jesteśmy przyzwyczajeni. Cóż, błądzić jest rzeczą ludzką.