Producenci motocykli wolą dziś w reklamach wiązać swoje motocykle z agresją. A przecież intymna więź bikera z maszyną aż prosi się nawiązanie do kobiecej seksualności. Oto wspaniała, pełna pasji reklama Hondy.
Choć dla wielu z nas motocykl traktuje właśnie jak partnerkę, o którą dba i której jest wierny, producenci, zapewne w obawie przed posądzeniem o seksizm, unikają reklamowania swoich maszyn w ten sposób.
Zamiast tego często bezmyślnie epatują agresją sądząc, że dla każdego faceta szczytem marzeń jest dać upust swojemu testosteronowi na torze czy w miejskiej dżungli.
Świetna reklama Hondy
O tym, że można inaczej, bardziej intymnie, przekonuje nas znakomita reklama Hondy sprzed kilku lat. Twórcy wprost porównali relację z piękną kobietą do relacji z motocyklem. Okazuje się, że można i z pasją, i z emocjami, i bez agresji.