Wydawać by się mogło, że zdecydowana większość technologii oraz rozwiązań, które stosowane są w przypadku motocykli, pochodzą w prostej drodze z samochodów osobowych. Dlaczego w takim razie żaden z producentów nie posiada w swojej gamie jednośladów napędzanych silnikiem diesla?
Na pierwszy rzut oka silniki diesla wyglądają całkiem dobre i widząc ich pracę w samochodach osobowych można by śmiało powiedzieć, że sprawdziłyby się w jednośladach. Mają nie tylko ogromną trwałość, ale również charakteryzują się wysokim momentem obrotowym oraz niskim zużycia paliwa. Co potrzeba nam więcej? Problematykę tego silnika w przypadku motocykli przeanalizował Jeremiah Burton z kanału Donut Media.
Głównym problemem mogą okazać się nieubłagane normy emisji spalin, które stopniowo, ale bardzo skutecznie zabijają jednostki diesla w samochodach osobowych. Z powodu właśnie owych regulacji prawnych, ich budowa jest znacznie bardziej skomplikowana, a jeszcze kilkanaście lat temu można było je naprawić za pomocą młotka i przecinaka. Oczywiście znaleźli się odważni, którzy próbowali przeszczepić silnik diesla do motocykla, ale były to raczej niszowe, garażowe czy rodzinne firmy, które zajmowały się przeróbkami lub nietypowymi pojazdami. Najbardziej znanym jednośladem o odmiennej jednostce był Royal Enfield Taurus. Jednakże skompresowanie silnika diesla do wymiarów, który umożliwiłyby zamocowanie go w motocyklowej ramie sprawiło, że generował on jedynie moc 6,5 KM.
Czas wyjaśnić przyczyny, dla których montowanie silników diesla w motocyklach nie ma sensu. Przede wszystkim wymagają one znacznie wyższego ciśnienia, a co za tym idzie stworzenie znacznie bardziej wytrzymałych elementów jednostki, a to dodaje kilogramów. To właśnie masa motocykla w przypadku jego budowy jest rzeczą kluczową i niemalże najważniejsza, dlatego każdy zbędny kilogram jest nieakceptowalny. Dodatkowo jego wymiary są znacznie większe, a wszystko dlatego, że silniki wysokoprężne mają dłuższy skok tłoków. Wyższa jednostka sprawia, że ciężko uzyskać jest optymalny środek ciężkości oraz prawidłowy rozkład mas, co w prostej drodze przekłada się na prowadzenie maszyny. Dodatkowo generują one więcej wibracji i lubią pracę na niskich obrotach, a to nijak ma się do charakterystyki motocykli.
Wobec tego inżynierowie stawiają na czterocylindrowe jednostki benzynowe, które posiadają znacznie krótszy skok tłoka, lepszy rozkład masy, a także niższą wagę. Są one dokładnie przeciwne do silników diesla, dlatego tak idealnie odnalazły się w jednośladach.
10 najdziwniejszych, najciekawszych, najbardziej wykręconych projektów motocykli na świecie