Z tygodniowej podróży motocyklowej po północnym Wietnamie wróciła grupa siedmiu rosyjskich chłopców i dziewczynek w wieku od 8 do 13 lat. Każdy z nich całą podróż odbył samodzielnie na dwóch kołach.
Młodzi motocykliści są członkami Bajkalskiego Klubu Podróżników z rosyjskiego Irkucka. Do projektu „Wietnam 2012” przygotowywali się od kilku miesięcy. Co najmniej raz w tygodniu pod Irkuckiem odbywały się wyczerpujące treningi jazdy w terenie. Wszyscy młodzi uczestnicy wyprawy dosiadali doskonale im znanych dziecięcych motocykli „Mińsk”. Trasa podróży liczyła 300 kilometrów, a jej uczestnicy poruszali się również po bezdrożach – między polami ryżowymi i przez dżunglę. Odwiedzili też jedną z dwóch szkół, w której nauczany jest język rosyjski i spędzili w Wietnamie Nowy Rok – podróż motocyklowa trwała od 26 grudnia do 7 stycznia. Jak zapewniają organizatorzy, każde dziecko było podczas podróży przygotowane do samodzielnego naprawiania podstawowych usterek.
Dzieci powinny poznawać prawdziwy świat – mówią koordynatorzy projektu, Weronika i Dmitrij Jaskin. Dlatego trasa wyprawy została wytyczona w taki sposób, by jak najmniej stykać się z turystycznymi pseudoatrakcjami, a jak najwięcej – z prawdziwym życiem Wietnamczyków. Dzieci uczyły się współdziałania w grupie, samodzielnego podejmowania decyzji, poznawały też inną kulturę. To była prawdziwa szkoła – dodają.
Dzieci wróciły z wyprawy pełne pomysłów na nowe podróże. Żartowały też, że trzeba podnieść stopień trudności, gdyż wietnamskie bezdroża uważane by były w Rosji za drogi dobrej jakości. Co ciekawe, dla dzieci nawet bariera językowa nie stanowiła problemu: wymiana informacji z miejscowymi następowała przy pomocy gestów, śpiewu, a nawet tańca.
Młodzi motocykliści planują zrealizować jeszcze tej zimy tradycyjną podróż po zamarzniętym jeziorze Bajkał. A marzenia mają takie same, jak i większość dorosłych bajkerów: objechać dookoła świat na dwóch kołach.
Polacy bierzcie przykład!