NajnowszePrezent dla młodych. Yamaha MT-07 dostępna w wersji na kategorię A2

Prezent dla młodych. Yamaha MT-07 dostępna w wersji na kategorię A2

-

Yamaha MT-07 będzie dostępna w wersji dla posiadaczy prawa jazdy kategorii A2. Wersja z zestawem obniżającym osiągi maszyny i przystosowującym ją do wymogów kategorii A2 pojawi się już w maju.

MT-07 to zeszłoroczna nowość Yamahy, która dzięki znakomitym osiągom i bardzo atrakcyjnej cenie może stać się królem sprzedaży. Wyposażoną w dwucylindrowy, rzędowy silnik o pojemności 689 cm3 i mocy 75 KM maszynę można mieć już za niecałe 23 tysiące zł. Wersja z ABS jest o 2 tysiące droższa. Całość bardzo zgrabnie wystylizowano na miejskiego wojownika, co może spodobać się zwłaszcza młodszym klientom.

MT-07 (2)Z myślą o nich producent przewidział bezpłatny zestaw przystosowujący MT-07 do wymogów prawa jazdy kategorii A2. Model MT-07 A 35kW z mocą zdławioną fabrycznie do przepisowych niecałych 48 KM występuje wyłącznie w wersji z systemem ABS i można go już zamawiać u dealerów. Kierowca po otrzymaniu pełnego prawa jazdy kategorii A może zdjąć blokadę i cieszyć się pełnią osiągów japońskiego nakeda.

MT-07 (1)Musimy przyznać, że inicjatywa Yamahy jest bardzo cenna. Każda pomoc w przedzieraniu się przez biurokratyczne wymogi jest na wagę złota i pomaga znacząco powiększyć grono użytkowników motocykli. Coś nam jednak mówi, że nasi sprytni młodzi rodacy bardzo szybko nauczą się zdejmowania blokady w zaciszu własnych garaży…

Spodobał Ci się artykuł? Podziel się nim!
Konrad Bartnik
Konrad Bartnik
Motocyklista, perkusista, ojciec, wielbiciel dobrej kuchni i dużych porcji. Jego największa miłość to motocyklowe podróże – bliskie i dalekie, po asfalcie i bezdrożach. Lubi wszystko, co ma dwa koła, a najbardziej klasyczne nakedy ze szprychami i okrągłą lampą. Na co dzień drapie szutry starym japońskim dual sportem. Nie zbiera mandatów i nigdy nie miał wypadku. Bywa całkiem zabawny.

1 KOMENTARZ

  1. …i to się nazywa dbałość o klienta, tym bardziej że producent niemal z drugiej strony kuli ziemskiej. Szkoda że tzw. najbliżsi „sąsiedzi” ,(ci z wroną w tle)pomijam fakt stowarzyszenia w unii, górnolotne gesty i słowa, itp. nie potrafią zdobyć się na najdrobniejsze choćby dobrosąsiedzkie gesty, począwszy od polskojęzycznych instrukcji obsługi na softach oprogramowania kończąc, przy eksportowanych na teren naszego kraju urządzeniach i produktach… .

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY

ZOBACZ RÓWNIEŻ