Złodzieje potrafią połaszczyć się na różne rzeczy, takie jak rower pozostawiony bez opieki przed sklepem, materiały budowlane składowane na niestrzeżonej posesji, czy nawet worek z nawozem przygotowanym do rozrzucenia na polu. Są też wykwalifikowani złodzieje, którzy zajmują się kradzeniem wybranych dóbr. Ci spod Ciechanowa ukradli most… a przynajmniej jego część.
O złodziejach samochodów, motocykli czy włamywaczach wie każdy. Każdy też zdaje sobie sprawę z obecności na złodziejskim rynku takich fachów jak złodzieje metali kolorowych i… złomu. Ci ostatni przeszli niedawno samych siebie, częściowo rozmontowując most znajdujący się w miejscowości Obrąb, w powiecie ciechanowskim.
Złodzieje upodobali sobie elementy konstrukcyjne mostu, usztywniające go poprzecznie. Ich łupem padły 22 przecznice i 132 mocujące je śruby i nakrętki. Jedna poprzecznica to ceownik o długości ponad 1,2 metra oraz wadze przekraczającej 54 kilogramy, wykonany w całości ze stali S355J2. O ich kradzieży powiadomił policję 19 kwietnia jeden z mieszkańców miejscowości. Od tego czasu przeprawa jest zamknięta.
Nie wiadomo jak długo most eksploatowany był bez elementów konstrukcyjnych i czy miało to wpływ na całość konstrukcji. Eksperci pracują na miejscu, by to ustalić. Jeśli wszystko dobrze pójdzie, to 28 kwietnia planowane jest częściowe otwarcie mostu na jednym pasie drogi, ruchem wahadłowym.
Do tej pory policja nie ujęła jeszcze sprawców, a dochodzenie w tej sprawie trwa. Nie jest to jedyne takie przestępstwo w tej okolicy, a do podobnych kradzieży metali kolorowych ostatnio dochodziło wielokrotnie.
źródło: ciechanowinaczej.pl