Długo oczekiwana Yamaha YZF-R25 miała swoją premierę 20. maja w Indonezji. Miejsce zostało wybrane nieprzypadkowo, gdyż nową japońską ćwiartkę pomyślano przede wszystkim na rynki azjatyckie.
Informacje o nowej dwieściepięćdziesiątce od Yamahy spływały do nas od dawna „jak banany w wielkich żółtych kiściach”, cytując nieodżałowanego Leslie Nielsena. Prototyp został zaprezentowany pod koniec 2013 roku przez samego Valentino Rossiego i zewnętrznie miał wiele wspólnego z wyczynowym YZR-M1. Wersja produkcyjna okazała się dużo bardziej ułożona, ale i tak jest zupełnie nieźle.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Mała Yamaha napędzana jest rzędowym twinem o pojemności 249 cm3, mocy 33,5 KM i momencie obrotowym wynoszącym 22,6 Nm. Tak więc jak na swoją pojemność osiągi są zupełnie przyzwoite. 14 litrowy zbiornik paliwa zapewni bardzo duży zasięg, zwłaszcza że zasilany wtryskiem silnik ma umiarkowany apetyt.
YZF-R25 stworzona została z myślą o rynkach azjatyckich, gdzie motocykle o tej pojemności są bardzo popularne. Cena japońskiej maszyny ma tam oscylować wokół 14 tysięcy zł. W Europie i Ameryce motocykl będzie nazywać się YZF-R3 i zostanie wyposażony w nieco większy silnik o pojemności 300 cm3.
[sam id=”11″ codes=”true”]