Parę lat temu kilku uzdolnionych projektantów wplątało się w „bitwę wyobraźni”, konkurując w wymyślaniu coraz bardziej niesamowitych maszyn na bazie standardowych modeli. Tylko jeden z tamtych projektów stał się ciałem.
Zmodyfikowana wersja KTM RC8 o nazwie Bikenstein została zaprojektowana przez Craiga Denta, jednego z designerów firmy Kiska, odpowiedzialnej za agresywny wygląd maszyn z Mattighoffen. Była to odpowiedź na projekt niejakiego Martina P., związanego m.in. z BMW i Hondą.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Bazą dla Bikensteina był KTM RC8, najbardziej dziki sport tamtych czasów. Rama i silnik pozostały bez zmian, Craig dodał koła SMR i szereg drobiazgów mających odkryć w tej maszynie sportowe DNA. Kiedy panowie wyjaśnili sobie kto jest kim w tej branży i połechtali własne ego, Bikenstein na długi czas zaległ jako zbiór danych na dysku komputera.
Niespodziewanie jakiś czas temu pojawiła się prawdziwa, jeżdżąca wersja nieco zapominanego już customa. Znalazł się pasjonat, który w zaciszu przydomowej szopy powołał do życia dawny projekt inazwał go Track Racer. Wygląda zjawiskowo i kto wie, czy nie doczeka się komercyjnej kontynuacji w postaci zestawu do samodzielnej modyfikacji standardowego RC8.