Ciężko sobie wyobrazić klasycznego cruisera z silnikiem innym niż V2. Mimo to producenci nie rozpieszczają nas takimi maszynami. QJMotor SRV 12 idzie pod prąd i daje nam dokładnie to co fani uwielbiają. Widlastą dwójkę, klasyczną linię i charakter typowego cruisera. Czy to dość aby zdecydować się na jego zakup?
Zdjęcia: Daniel Pastor Chmielewski
Materiał ten powstał podczas naszego tegorocznego wielkiego porównania 9 koncepcji na motocykl 125. Niemożliwe by to było bez wsparcia importerów poszczególnych marek motocykli oraz naszych głównych partnerów:
- Schuberth Polska– zapewnił nam nowe kaski otwarte J2 oraz C5 z interkomami Cardo SC Edge dla całej naszej ekipy
- sklep MotorMind.pl– największy sklep z akcesoriami motocyklowymi w Wielkopolsce
- Fuchs Silkolene– producent świetnej jakości motocyklowych środków smarnych
Nasze porównania 9 motocykli z różnych segmentów stały się już redakcyjną tradycją Motovoyagera. Co roku, zazwyczaj w czerwcu, zabieramy maszyny testowe oraz naszych przyjaciół, mających spore motocyklowe doświadczenie, na weekend w regionie obfitującym w kręte i pełne atrakcji trasy. Do tej pory przetestowaliśmy i bezpośrednio porównaliśmy ze sobą 9 klasyków, 9 turystycznych enduro, 9 średnich adventure na asfalcie i poza nim, 9 nakedów oraz 9 turystyków. W tym roku wybór padł na segment 125!
Zawsze jest dobry czas na klasykę
W świecie motocykli ostatnio dominują dynamiczne i futurystyczne linie. Producenci prześcigają się w wymyślaniu koła na nowo. QJMotor SRV 12 jest dowodem na to, że na rynku ciągle jest miejsce na motocykl o klasycznym wyglądzie. Wygląd SRV 12 to stylowy cruiser. Niski, z nisko umieszczonym siodłem i wysuniętymi do przodu podnóżkami. Przy czym producent postanowił to przyprawić to klasyczne danie kilkoma nowoczesnymi dodatkami – danie, które z tego wyszło jest nad wyraz apetyczne. Dla fana klasyki jest tu wszystko co powinno być. Mamy mięsiste opony założone na aluminiowe obręcze o prostym, ale eleganckim wyglądzie. Są grube lagi zawieszenia upside-down. Tylny błotniki i umieszczona na nim charakterystyczna lampa wyglądają rewelacyjnie. Całość oczywiście okraszono nowoczesnymi dodatkami.
Oświetlenie to nowoczesne LEDy a zestaw wskaźników to wyświetlacz. Przy czym tak samo jak tył motocykla jest podkreślony świetnie zaprojektowaną lampą, tak i przód może się podobać. Mi osobiście bardzo przypadłą do gustu mini owiewka umieszczona nad przednim reflektorem. Niby drobiazg, ale świetnie pasujący. Wygląd to jeden z najmocniejszych atutów tego motocykla.
V2

Klasyczny cruiser to również klasyczny silnik. Tu nie ma miejsca na wybór winny niż widlasta dwójka. Sercem SRV 12 jest silnik o dwóch cylindrach i mocy 13,8 KM. Maksymalny moment obrotowy to 10,2 Nm. Obie te wartości są osiągnę wysoko, bo niemal przy 10 RPM. Z drugiej strony ciężko oczekiwać, aby silnik o tej pojemności nie wymagał kręcenia do stosunkowo wysokich wartości. Pojedynczy tłumik brzmi na postoju bardzo dobrze. Nie jest głośny i nie męczy w trasie, nawet gdy wyciskamy z silnika maksimum. Niecałe 14 KM pozwala na bezproblemowe podróżowanie z prędkościami w okolicy 90 kmh. Prędkość maksymalna to ponad 110 kmh, ale aby ją osiągnąć będziecie potrzebowali idealnych warunków. Oczywiście nie bez znaczenia będzie też gabaryt jeźdźca. Silnik jest chłodzony cieczą i zasilany wtryskiem paliwa.
Chłodnicę umieszczono tak, aby nie zaburzała klasycznej linii motocykla. Jedyny minus silnika to wyraźne wibracje pojawiające się w niektórych zakresach obrotów. Są one bardzo wyraźnie przenoszone na sety i mogą być uciążliwe. Skrzynia biegów jest precyzyjna, ale to co może przeszkadzać to dość gumowa dźwignia zmiany biegów. Na szczęście można się to tego przyzwyczaić i po kilkudziesięciu kilometrach o tym zapomnieć. Do dyspozycji mamy 5 przełożeń.

Smaczkiem i techniczną ciekawostką jest napęd pasem. W tej klasie to naprawdę ewenement. To rozwiązanie to szereg zalet. Nie musimy się męczyć ze smarowaniem łańcucha a co więcej – nie musimy czyścić tylnego koła ze smaru. Dodatkowy atut to aspekt wizualny. Pas prezentuje się świetnie i dodaje motocyklowi mięsa. To głownie dzięki niemu i silnikowi V2 można ten motocykl pomylić z maszyną o sporo większej pojemności.
Zawieszenie i hamulce
Jak już wspomniałem, z przody mamy grube lagi UPS. Z tyłu natomiast siedzą dwa klasyczne amortyzatory. Wizualnie świetnie to współgra nie tylko z kołami w rozmiarze 120/80 – 16 i 150/80-15 ale i z całą linią motocykla. Komfort jazdy jest naprawdę bardzo przyzwoity i jest zasługa zarówno mięsistych opon jak i dobrze zestrojonego zawieszenia. Fun w zakrętach ograniczają sety, którymi dość szybko zaczniecie szorować po asfalcie. Również do hamulców nie można mieć zastrzeżeń. Z przodu mamy dwutłoczkowy zacisk współpracujący z tarczą o średnicy 280 mm. Z tyłu pracuje pojedynczy tłoczek i tarcza 240 mm. Dozowalność jest bardzo dobra. Na skuteczność nie można narzekać. To na co można narzekać to ergonomia. Niestety, ale dźwignia tylnego hamulca wymaga przyzwyczajenia a z racji konstrukcji setu nie każdemu będzie odpowiadać. Ciężko uznać to za wadę. Raczej jest to cecha wielu motocykli tego typu. Podsumowując – QJMotor SVR 12 to naprawdę dobrze prowadzący się cruiser.

Ergonomia

Gdy mówimy o ergonomii nie da się pominąć chyba najbardziej charakterystycznej cechy tego motocykla. Chodzi oczywiście o siodło umieszczone na wysokości zaledwie 700 mm. Na pewno docenią to niskie osoby. Niestety, te wysokie zapewne będą na to narzekać. Nisko umieszczone siodło wygląda świetnie. Dzięki tak narysowanej linii dostajemy maszynę o typowym wyglądzie cruisera. QJMotor SRV 12 jest taki jak powinien być – długi, niski i szeroki. Niestety, osoby wysokie będą narzekać na mocno ugięte nogi. Również obsługa dźwigni zmiany biegów i tylnego hamulca jest specyficzna. Oczywiście dla każdego kto wie z czym się je cruisera nie będzie to problem. Dla osoby przesiadającej się np. z nakeda może być to problematyczne.
Przełączniki umieszczone na kierownicy nie budzą zastrzeżeń. Wyświetlacz zawiera wszystkie potrzebne informacje i jest czytelny tak długo jak długo nie jest w pełnym słońcu. Siodełko pasażera pełni funkcję raczej symboliczną. Owszem, posadzicie na nim drugą osobę, ale raczej nie będzie to najbardziej komfortowa wycieczka w jej życiu. Po raz kolejny nie jest to wada a raczej cecha typowa dla tego segmentu motocyklowego świata.
Born to be wild

Często powtarzam, że nie jestem fanem tego typu motocykli. W mojej opinii stawiają na formę zamiast funkcjonalności. W imię wyglądu poświęcają praktyczność, uniwersalność i komfort. Mimo to nie da się zaprzeczyć temu, że QJ Motor SRV 12 daje sporo frajdy z jazdy. Nie jest to może najlepszy wybór, aby zapakować bagaże na 3 tygodniowego tripa, ale ciężko sobie wyobrazić lepszy wybór do popołudniowej przejażdżki w słoneczny dzień. Nisko położone siodło, lekko pochylona pozycja i wysunięte do przodu nogi od razu budzą w nas easy ridera. Komfort jest jaki jest, ale na tle innych motocykli tego typu jest naprawdę przyzwoity. Dzięki nisko położonemu siedzisku poręczność jest całkiem niezła.
Cena czyni cuda
Na koniec pozostaje kwestia ceny. QJMotor SVR 12 kosztuje 15 990 PLN. W tej cenie dostajemy nie tylko klasyczny silnik V2, ale też dobrze wykonany i świetnie wyglądający motocykl. Do kompletu jest też napęd pasem i naprawdę przyzwoite hamulce. Pewne zastrzeżenia można mieć do ergonomii, ale wynika ona z segmentu do jakiego motocykl należy. Na pewno jest to jeden z ciekawszych motocykli jakie można znaleźć w klasie 125 ccm.
QJMotor SVR 12
Silnik: | Dwucylindrowy, widlasty, 4V, SOHC, chłodzony cieczą |
Pojemność skokowa: | 125 cm³ |
Średnica cylindra x skok tłoka: | 42 x 45 mm |
Stopień sprężania: | 12,3 : 1 |
Rozruch / zapłon: | elektryczny / elektroniczny |
Zasilanie: | wtrysk paliwa |
Moc maksymalna: | 10.3 kW (13.8 KM) / 10000 rpm |
Moment obrotowy: | 10.2 Nm / 9250 rpm |
Skrzynia biegów: | 5-biegowa |
Sprzęgło: | wielotarczowe w kąpieli olejowej |
Napęd tylnego koła: | pas napędowy |
Rama: | stalowa |
Zawieszenie przednie: | Upside-down |
Zawieszenie tylne: | Dwa amortyzatory z regulacją sprężyny |
Koła i opony: | przód 120/80 R16, tył 150/80 R15 |
Hamulec przedni: | tarcza Ø280 mm, dwutłoczkowy zacisk |
Hamulec tylny: | tarcza Ø240 mm, jednotłoczkowy zacisk |
Wymiary (dł./szer./wys.): | 2110 x 840 x 1080 mm |
Rozstaw osi: | 1400 mm |
Prześwit: | 160 mm |
Wysokość kanapy: | 700 mm |
Masa z płynami: | 163 kg |
Zbiornik paliwa: | 13 ,5 litrów |
Elektronika i wyposażenie: | ABS Bosch wyłączany na tylnym kole, kolorowy wyświetlacz, oświetlenie full LED |
Cena: | 15 999 zł (oficjalnie) |
Importer: | QJMOTOR Polska |
Skoro jest to BENDA CHINCHILLA lub jej kopia to warto było by poruszyć temat gdzie wyparowało 8000pln z różnicy w cenie.
A co ma Benda do tego motocykla. Qj sprzedawał motocykle gdy właściciele Bendy jeszcze mieli leżakowanie w przedszkolu😏. Nie umniejszam marce Benda bo robi dobra robotę i podobają się mi ich sprzęty ale nic wspólnego nie mają. Choć faktycznie SRV 900? Jeśli dobrze pamiętam jest stylistycznie ,,inspirowany,, Napoleonem od Bendy