Gutek Obama
Im więcej jeżdżę Racerem, tym częściej chciałbym spędzać z nim czas. Brzmi dziwnie, ale taki właśnie efekt daje ten motocykl. Dodatkowym plusem jest to, że gdziekolwiek się pojawi wzbudza niesamowite zainteresowanie – wjazd wieczorem na poznańskie Stare Miasto równa się zainteresowaniu jakie wzbudziłby Barrack Obama wraz ze świtą.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Jeżdżąc Racerem muszę być psychicznie gotowy na to, że wszyscy mnie zaczepiają, a motocykla szukam na parkingu tam, gdzie stoi wianuszek ludzi.
Moto44 – dziękujemy
Motocykl testowaliśmy dzięki uprzejmości dealera Moto Guzzi, firmie Moto44 – Poznań, ul. Dąbrowskiego 181.
Tak, Moto Guzzi V7 II Racer jest gwiazdą – jest piękny, dopracowany w każdym najmniejszym detalu. To nie tylko świetny pojazd, broń masowego rażenia na niewieście serca, ale przede wszystkim rasowe dzieło sztuki – jego wartość będzie rosła. Jako obiekt artystyczny produkowany jest w dość skromnych ilościach – ok. 300 sztuk rocznie.