„Aby iść do przodu nie możesz patrzeć do tyłu”, rzekł pewnego razu Bruce Lee albo inny azjatycki bohater kina akcji. „O, takiego…!” odpowiedział sfilmowany dziś chiński biker i odjechał na swym rączym motocyklu siedząc tyłem do kierunku jazdy.
Poważnie zastanawiamy się w redakcji nad stworzeniem osobnego działu na naszym portalu, gdzie cyklicznie prezentować będziemy umiejętności azjatyckich motocyklistów. Nowa perełka z tej kategorii trafia do nas praktycznie co drugi dzień. Po śpiących, stojących i siedzących na kierownicach bikerach przyszedł czas na siedzącego na miejscu pasażera. Tyłem do kierunku jazdy.
[sam id=”11″ codes=”true”]
Znów musimy zastanowić się nad motywacjami prezentowanego zawodnika. Może od dawna zgłębia tajniki bezpiecznej jazdy i po latach dorobił się słynnych oczu dookoła głowy? Z drugiej strony motocykle to maszyny z charakterem, może jego egzemplarz akurat strzelił focha na tyle dotkliwego, że teraz obrażony właściciel przyjął taką właśnie pozycję? Wszystko wróci do normy, kiedy miną ciche dni. W każdym razie po komendzie „Cała tył naprzód” ruszyli przed siebie.
Tył naprzód
„Sięgaj, gdzie wzrok nie sięga”, pomyślał przed wyjazdem ów motocyklista. Wzrok chińskiej policji oczywiście. Niestety internet nie jest takim miejscem i teraz miejscowe władze namierzają delikwenta za stworzenie poważnego zagrożenia w ruchu. A my czekamy na kolejnego bohatera. Po opisaniu czterech, zostało ich już tylko nieco ponad miliard.