Kto odważyłby się w dzisiejszych czasach skonstruować od zera spalinowy silnik do motocykla? Nawet największe koncerny kupują już gotowe jednostki napędowe, tnąc w ten sposób koszty, oszczędzając czas, nie robiąc sobie dodatkowo zachodu… Zdecydowanie spółka OHRV Motorcycle Engines Sebastiana i Tomka nie jest koncernem i może w tym tkwi potencjalny sukces. Poznajcie historię budowy silnika V2 OHRV z głowicami wyposażonymi w zawory obrotowe!
„Słuchaj, jest sprawa. Powstaje koncepcja silnika S03 V2, który można zastosować w naszych klasycznych Junakach, ale taka wiesz, bardziej technologiczna, bardziej powtarzalna niż konstrukcje dzisiaj znane” – od tej rozmowy wszystko się zaczęło… A przeprowadziliśmy ją my, czyli dwaj fascynaci polskiej motoryzacji z nieograniczonym zapasem pomysłów i chęci do pracy – to pierwszy akapit opisu zrzutki, którą konstruktorzy zorganizowali aby dokończyć swoje życiowe dzieło.
Poznajcie Tomka i Sebastiana oraz ich projekt. Choć dzielą ich setki kilometrów – ten pierwszy jest spod Rzeszowa, a drugi z… Torunia, to nie przeszkodziło im to w podjęciu wielkiego wyzwania. Budowy od podstaw, od projektu na serwetce, dwucylindrowego silnika w układzie V, który mógłby zastąpić jednostkę Junaka, a także pobić polski rekord prędkości, rozpędzając zbudowany wokół niego motocykl nawet do… ponad 300 km/h. Taki potencjał widzą konstruktorzy w swojej jednostce.
Z naszą redakcyjną kamerą pojechaliśmy do podrzeszowskiej wsi, do garażu Tomka, w którym zastaliśmy Sebastiana, rozpoczęte prace z silnikiem, prototypową głowicę z zaworem obrotowym na jeżdżącym Junaku 500 oraz wiele innych ciekawostek!
Pomóż chłopakom dokończyć ten projekt! Zrzuć się na niego symboliczną złotówką!