Wojskowy szyk Liberatora z polskiego warsztatu [CUSTOM]

-

Dla Harleya-Davidsona motocykle wojskowe zawsze były ważne. To właśnie kontrakt podpisany z armią USA uratował firmę przed bankructwem. W polskim warsztacie Retro Custom Garage powstał motocykl-hołd dla tych maszyn.

Charakterystyczny ciemny oliwkowy kolor i oznaczenia taktyczne niedbale malowane białą matową farbą to znaki charakterystyczne Liberatorów, jak dawniej nazywano wojskowe modele H-D. Wzorem dla tego customa były właśnie tamte stare, dobre maszyny.

Założeniem chłopaków z Retro Custom Garage było także, by motocykl był w pełni funkcjonalny i bezawaryjny.

Bazą dla customa został model Softail Standard z 2002 roku, którego rozebrano do najmniejszej śrubki. Rama została wyczyszczona z każdego niepotrzebnego elementu, usunięto tylne mocowania błotnika, podnóżki pasażera, siedzenia i wiele innych drobnych elementów.

To samo stało się z tylnym wahaczem i przednim zawieszeniem. Elementy pomalowano proszkowo, dodano układ wydechowy własnej konstrukcji i zamontowano pojedyncze, niezwykle wygodne siedzenie, będące dokładną repliką wojskowego siedzenia z historycznego modelu.

Aby gotowemu motocyklowi dodać smaczku, każdą śrubę przykryto łuską z karabinu maszynowego. Na zielony lakier w ten sam sposób co kiedyś, czyli zwykłą gąbką, naniesiono znaki taktyczne. Całość wygląda naprawdę imponująco: nowoczesna wersja klasycznego wojskowego motocykla z typową charyzmą weterana i niezawodnością współczesnych maszyn.

Sprzęt dla prawdziwych twardzieli.

Motovoyager
Motovoyagerhttps://motovoyager.net
Nasi czytelnicy to wybrana grupa ludzi. Motocykliści, którzy w Internecie szukają inteligentnej rozrywki, konkretnych porad lub inspiracji do wyjazdów motocyklowych. Nie jesteśmy serwisem dla każdego, zdajemy sobie z tego sprawę i… uważamy, że jest to nasz atut. Nie znajdziesz u nas artykułów nastawionych jedynie na kliki, nie wnoszących niczego merytorycznego. Nasza maksyma to: informować, radzić, bawić nie zaśmiecając głów czytelników bezsensownymi treściami.

3 KOMENTARZE

  1. Wygląda zacnie i w sumie nic mu nie trzeba, choć dla jeszcze większego wrażenia można by mu dodać kilka dodatków w stylu: metalowa skrzynka amunicyjna i kanister 10L zamiast sakw i jakieś parciane ładownice, a i maczeta w pochwie też dodała by swoje ostrze do bojowego charakteru maszyny, a zielone gmole z przodu nadały by mu pałera w napakowanej klacie, że tak to obrazowo ujmę. Oczywiście wszystkie te klamoty powinny być wojskowe amerykańskie. … < to mój wewnętrzny militarny świr napisał :D

    Mojego ruskiego boksera z koszem robię na III Wojnę Światową ;)

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

POLECAMY