Kiedy producent najbardziej kultowych i konserwatywnych motocykli zabiera się za coś innowacyjnego, znawcy zaczynają drapać się po głowie ze zdziwienia, jednocześnie zastanawiając się co z tego wyjdzie. Być może odpowiedź na to pytanie przyszła właśnie dziś, a z nią LiveWire, najnowocześniejsze i najbardziej innowacyjne dziecko Harleya-Davidsona.
Śmiało mogę napisać, że Harley-Davidson to jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek na świecie. Jeśli mowa wyłącznie o markach motocyklowych, to zdecydowanie najbardziej rozpoznawalna. Jej nazwę często przenoszono nawet na motocykle innych producentów “patrz jaki ładny Harley” a właśnie, ktoś patrzy na Suzuki Intruder, czy Yamahę Wild Star. Właściciele tych jednośladów nie powinni się jednak obrażać, bo raz, że to trochę tak, jakbym podjechał Alfą Romeo, a ktoś by powiedział “wow cóż za piękne Ferrari”, a dwa – przecież Japończycy wzorowali swoje konstrukcje na H-D właśnie…
Pierwsze wrażenie
W momencie kiedy zobaczyłem pierwsze relacje ze światowej premiery LiveWire, wiedziałem, że ktoś tu odwalił kawał dobrej roboty. Zbita, muskularna sylwetka, krótki zadupek, już na pierwszy rzut oka maszyna wygląda dobrze. Piękny wygląd wzbudza zainteresowanie, które sprawia, że do głowy cisną się pytania: co z jakością i trwałością, jakie osiągi, jakie rozwiązania technologiczne, co z zasięgiem?
Poznańska premiera LiveWire w V-Force
Aby znaleźć odpowiedzi na moje pytania, udałem się na poznańską premierę tego motocykla do salonu Harley Davidson V-Force na ulicy Św. Michała. Na moje szczęście osobą, która towarzyszyła mi podczas premiery, był sam szef serwisu Piotr Szokalewicz, który z wielkim zaangażowaniem odpowiadał na wszystkie moje pytania. Oczywiście, jak to na premierach zazwyczaj bywa, na początku motocykl był zasłonięty, co dodatkowo potęgowało wyobraźnię wszystkich zgromadzonych. Ale w końcu nastąpił doniosły moment…
Wreszcie mogę mu się przyjrzeć z bliska
Motocykl na żywo prezentuje się obłędnie. Wszystkie detale są dopracowane do perfekcji. W miejscu gdzie normalnie jest silnik znajduje się bateria. Sam silnik jest poniżej baterii (srebrny element na dole).
Mały, prawda? Jednak potrafi ten ważący około 250 kg pojazd rozpędzić do 100 km/h w 3 sekundy, a przyznać musicie, że to świetny wynik. LiveWire posiada ciekłokrystaliczny ekran dotykowy, który idealnie pasuje do nowoczesnego charakteru pojazdu. Matowy, pomarańczowy kolor jest dla niego wręcz stworzony. Z przodu znajdziemy dość sporą lampę, oczywiście wykonaną w technologii full led, którą pięknie otula delikatna owiewka.
Tylna lampa to element błotnika, jest subtelna i pasuje do całości. Sam motocykl jest dość wąski, po zajęciu miejsca za kierownicą czuję się naprawdę dobrze. Pozycja jest lekko pochylona przez co LiveWire razem z rajderem tworzą idealną całość.
Duży bak…
Sercem tego potwora jest ogromny akumulator wysokonapięciowy z wielokrotnym układem magazynowania energii RESS. Składa się on z ogniw litowo-jonowych, które są otoczone użebrowaną obudową z odlewu aluminium. Można je ładować na dwa sposoby: za pomocą przewodu (z odpowiednią przejściówką), który wystarczy podłączyć do dowolnego gniazdka jakie posiadamy w domu, ale wtedy ładowanie będzie trwać całą noc.
Drugim sposobem tankowania jest wizyta na stacji szybkiego ładowania. Wtedy baterię motocykla możemy naładować od 0-80% w 40 minut, a do 100% w godzinę. Takie stacje znajdują się praktycznie w każdym mieście, a niedługo już każdy dealer Harleya, który będzie oferował ten model, będzie wyposażony w taką stację ładowania. Zatem wpadając na kawę do salonu V-Force w Poznaniu, można będzie naładować swojego LiveWire.
Hamowanie – odzyskiwanie energii
Trzeba dodać, że LiveWire posiada system odzyskiwania energii, dzięki czemu podczas hamowania motocykl wytwarza prąd, który ładuje akumulatory. Podczas szybkiego ładowania wytwarza się duże ciepło, dlatego cały układ posiada system chłodzący za pomocą płaszcza wodnego aby zapobiec przegrzaniu, awarii czy też pożarowi.
Gdyby ktoś zastanawiał się ile taki akumulator wytrzyma, to Harley zapewnia, że według wyliczeń fabryki po 5 latach użytkowania bateria będzie posiadać 80% swojej początkowej pojemności. Pytanie przy jakim przebiegu jest to mierzone, ale jeżeli by się to potwierdziło i przy normalnej jeździe, rzędu 10 000 km rocznie, tak by było, to jest to bardzo dobry wynik. Oczywiście pierwsze 2 lata motocykl jest na pełnej gwarancji.
Nowe technologie
Motocykl posiada wiele systemów sprawiających, że jazda nim będzie bezpieczniejsza i bardziej komfortowa, a są to m.in.: elektroniczna kontrola hamowania, wielostopniowa kontrola trakcji, system ograniczania momentu obrotowego, wheelie control. Dodatkowo mamy wprowadzony ogranicznik prędkości do 185 km/h. Motocykl posiada także różne tryby jazdy, jest ich aż siedem (!), w których charakterystyka osiągów i poziom interwencji systemu Reflex Defensive Rider Systems (RDRS) są sterowane elektronicznie. Poszczególne tryby jazdy różnią się kombinacją mocy, reakcją przepustnicy i ustawieniami kontroli trakcji. W LiveWire są cztery zaprogramowane tryby: sportowy, drogowy, zasięgu oraz jazdy w deszczu, a także trzy tryby jazdy, które kierowca może samodzielnie modyfikować.
Ile na jednym baku
W pełni naładowanym LiveWirem zrobimy około 160 km. Niektóre media podają, że nawet 185 km, jednak zaznaczają, że testy były robione w laboratoryjnych warunkach. Ulica to nie laboratorium, warunki pogodowe są rożne, raz jedziemy z górki raz pod górkę, a wszystko ma wpływ na zużycie energii – ukształtowanie terenu, wiatr, prędkość z jaką jedziemy, etc. Jeśli zrobimy 150-160 km myślę, że będzie to nie najgorszy wynik.
Multimedia
Ciekłokrystaliczne zegary z panelem dotykowym mogą nam służyć jako nawigacja lub odtwarzacz muzyki. Z tym Harleyem możemy połączyć swojego smartfona, co umożliwi nam np. korzystanie z nawigacji googla, gdzie będziemy informowani o korkach. System pomoże nam też wyszukać najbliższą stację benzy… tzn. stację ładowania! Motocykl też będzie reagował na nasze komendy głosowe. Dzięki aplikacji na telefon, możemy sprawdzać parametry motocykla, czy naładowania baterii jak również diagnozować cały pojazd.
Dla kogo LiveWire
Harley Davidson zawsze należał do klasy premium i miał oczywiście swoich wyznawców. Dla wielu jest ikoną motocyklizmu i wcale mnie to nie dziwi. Jednak jeśli chciałbyś, by LiveWire znalazł się w twoim garażu musisz spełnić dwa wymagania. Pierwszy, musisz mieć 150 tys zł lub sprawność kredytową, a drugi to… udać się do dealera Harleya i złożyć zamówienie. Jeśli spełnimy te dwa wymagania to już w marcu będziemy mogli cieszyć się swoim pierwszym elektrycznym motocyklem. Osobiście polecam salon V-Force w Poznaniu, gdyż kompetencja pracujących tam ludzi zasługuje na pochwałę – nieraz się już o tym przekonałem.
Czy takie elektryczne pojazdy to przyszłość jaka nas czeka? Wydaję mi się, że tak i nie ma od tego już odwrotu. Sam czekam, aż zrobi się ciepło i spędzę cały dzień sam na sam z tą elektryzującą pięknością. Na pewno się z wami podzielę moimi wrażeniami – tym razem z jazdy.
Dane techniczne:
Typ silnika | elektryczny, Revelation, 15 000 obr./min |
Maksymalna moc | 106 KM |
Maksymalny moment obrotowy | 116 Nm już przy 1 obr./min |
Typ baterii | akumulatory litowo-jonowe typu Renewable Energy Storage System |
Pojemność baterii | 15,5 kWh |
Złącza ładowania | SAE J1772 Combo Inlet (CCS1) / IEC 62196 Combo Inlet (CCS2) |
Sprzęgło | brak |
Przełożenie wstępne | spiralne, przełożenie w stosunku 55/17 |
Skrzynia biegów | jednostopniowa |
Przełożenie biegu | 9,71 |
Przekazanie napędu | pasem |
Rama | aluminiowa |
Zawieszenie przednie | Typu USD, średnica lag 43 mm, Showa Big Piston Fork SFF z pełną regulacją |
Zawieszenie tylne | aluminiowy wahacz, centralny element resorująco-tłumiący Showa z pełną regulacją |
Hamulec przedni | podwójny, tarczowy, średnica 300 mm, zaciski Brembo, czterotłoczkowe |
Hamulec tylny | pojedynczy, tarczowy, średnica 260 mm |
Opony | 120/70–17 i 180/55-17 |
Długość | 2135 mm |
Szerokość | 830 mm |
Wysokość | 1080 mm |
Wysokość siedzenia | 780 mm |
Rozstaw osi | 1490 mm |
Masa pojazdu gotowego do jazdy | 249 kg |
ABS | Cornering ABS bez możliwości wyłączenia |
Tryby jazdy | Road, Sport, Rain, Range oraz trzy tryby manualne |
Kontrola trakcji | 3 poziomy z możliwością wyłączenia |
Zegary | ciekłokrystaliczny ekran dotykowy |
CENA | 150 000 złotych |
Dramat 160 kilometrów i 40 min ładowania jak znajdziemy stację szybkiego ładowania a jak nie to całą noc :D
Dziękuję pójdę pieszo.