Dotychczas rumuńskie prawo nie rozróżniało samochodów i motocykli, dlatego oba środki transportu musiały posiadać na wyposażeniu gaśnicę, trójkąt ostrzegawczy oraz apteczkę. Środowiska motocyklowe rozpoczęły protest, dzięki któremu udało zmienić się dotychczasowe zasady.
Absurdalne były w Rumunii przepisy, które wymagały od motocyklistów posiadania elementów wyposażenia, które charakterystyczne są dla samochodów. Lokalni fani jednośladów, którzy działają pod nazwą MotoADN, wystosowali pismo do parlamentu, Ministerstwa Transportu oraz Ministerstwa Spraw Wewnętrznych o wyłączenie motocykli z obowiązku wożenia trójkąta ostrzegawczego, apteczki oraz gaśnicy.
Petycja w ciągu kilku dni zebrała ponad 8 tysięcy podpisów i tak duże poparcie sprawiło, że projekt ustawy zwalniający motocyklistów z obowiązku posiadania tych elementów został już podpisany przez senat. To z kolei oznacza, że już niebawem kierowcy jednośladów nie będą musieli zabierać w trasę dodatkowego wyposażenia.
Warto również wyjaśnić kwestię przekraczania granic i dostosowywania się do przepisów panujących w innym kraju. Wszystkie państwa europejskie podpisały Konwencję Wiedeńską, na mocy której motocykl musi spełniać wymogi kraju, w którym jest zarejestrowany.
Witam
Gdzie macie taki zapis w „Konwencji Wiedeńskiej”?
Pozdrawiam serdecznie